Duda ma nową pracę. Kwaśniewski: To zrozumiała decyzja

Dodano:
Aleksander Kwaśniewski i Andrzej Duda Źródło: PAP
Decyzja prezydenta Dudy jest dla mnie zrozumiała i życzę mu powodzenia – przekazał były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Andrzej Duda został członkiem rady nadzorczej polskiego fintechu ZEN.com, określanego jako "polski Revolut". W rozmowie z "Pulsem Biznesu" były prezydent wyjaśnił, że po latach służby publicznej chce wykorzystać swoje doświadczenie, "aby wspierać rozwój technologii i innowacji, które mają realny wpływ na gospodarkę".

ZEN.com to spółka założona w 2018 r. w Rzeszowie przez Dawida Rożka, przedsiębiorcę znanego wcześniej z udziału w tworzeniu platformy gamingowej G2A. Firma obsługuje płatności w 28 walutach i oferuje klientom karty wielowalutowe z indywidualnym numerem IBAN.

Kwaśniewski o decyzji Dudy: To nie czas na emeryturę

– Prezydent po zakończeniu kadencji, będąc jeszcze młodym człowiekiem, powinien pracować. To nie czas na emeryturę. Powinien skorzystać ze swoich doświadczeń, ze swojej wiedzy, potencjału. To całkowicie naturalne – skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską były prezydent Aleksander Kwaśniewski. – Andrzej Duda musi zwracać uwagę, by podejmować współpracę z firmami poważnymi, sprawdzonymi, wokół których nie ma skandali i kontrowersji – zauważył.

– Skoro prezydent Duda zdecydował się współpracować z tą konkretną firmą, to rozumiem, że jest ona sprawdzona. Nie widzę kontrowersji w tym, że prezydent Duda zdecydował się na taką ścieżkę kariery zawodowej. To jest polska firma, uznawana w swojej branży – mówił Kwaśniewski. – Decyzja prezydenta Dudy jest dla mnie zrozumiała i życzę mu powodzenia – podkreślił.

Decyzja Andrzeja Dudy miała natomiast wzbudzić kontrowersje w środowisku Prawa i Sprawiedliwości. – Być może nie byłoby to aż takie dziwne, gdyby nie to, że Duda zaledwie dwa i pół miesiąca temu opuścił Pałac Prezydencki. Chwilę wcześniej zabrał właściciela tej firmy w podróż zagraniczną i niestety śmierdzi to na kilometr, bo wygląda jak wykorzystywanie urzędu do prywatnych celów. Gdyby odczekał kilka miesięcy, może rok, nie waliłoby to tak po oczach – stwierdził cytowany przez Onet anonimowy polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego.

Źródło: Wirtualna Polska
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...