W UE zapadła decyzja ws. wprowadzenia zakazu płatności gotówką
Zgodnie z unijną propozycją, wszelkie transakcje powyżej 10 tys. euro (ok. 42 tys. złotych) będą musiały być opłacone przelewem. Propozycja stanowiła "kompromis" między ograniczeniem do 7 tys. euro, czego chciał PE, a Radą EU, która wolała, żeby transakcji gotówkowych nie limitować.
Jak przekonuje Bruksela, wprowadzone ograniczenia mają zapobiegać wykorzystywaniu systemu finansowego do prania pieniędzy lub finansowania terroryzmu. Co istotne, unijne rozporządzenie wprowadza również obowiązek legitymowania osób płacących gotówką powyżej 3 tys. euro (ok. 12 tys. złotych) za wybrane zakupy. Taki obowiązek będzie należał do przedsiębiorców sprzedających biżuterię, kamienie szlachetne, samochody, samoloty, jachty i dzieła sztuki.
Jedyny wyjątek przewidziano dla klubów sportowych. Te podmioty będą mogły płacić gotówką powyżej ustalonego limitu aż do 2029 roku.
Państwa członkowskie będą miały swobodę obniżenia progu, jeśli zechcą. Nie mogą go jednak podwyższyć. Przepisy będą również stosowane w stosunku do kryptowalut.
NBP przeciwko regulacji płatności gotówką
Pomysł Brukseli popiera polski rząd, dostrzegając w nim szansę na skuteczniejsze zapobieganie praniu brudnych pieniędzy. Przeciwnikiem ograniczenia gotówki jest za to Narodowy Bank Polski.
"Zagwarantowanie każdej osobie możliwości podejmowania decyzji co do formy płatności, z której chce skorzystać, jest zdaniem Narodowego Banku Polskiego działaniem na rzecz przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu, w szczególności tych osób, które nie posiadają lub mają ograniczony dostęp do elektronicznych form płatności i ciągle deklarujących wysokie przywiązanie do gotówkowych form płatności" – napisano w wysłanym niedawno mediom oświadczeniu.