Biskup Pieronek: "Kler" jest niestety przeciwko Kościołowi

Pytany przez Monikę Olejnik, czy najnowszy film Wojciech Smarzowskiego nim wstrząsnął, biskup odpowiedział: – Owszem. Te rzeczy, które pokazano, są straszne. Działy się, dzieją i trzeba to odpowiednio opisać, poznać i zwalczać wszelkimi możliwymi sposobami.
Dopytywany, czy "Kler" jest przeciwko Kościołowi, Pieronek stwierdził, że "w pewnym sensie niestety tak". – To jest film nakreślony tylko czarną farbą – podkreślił.
– Jeżeli tytułem tego filmu jest "Kler", czyli duchowieństwo, to tam jestem ja, są inni ludzie, którzy nie popełnili takich grzechów. Są ludzie święci, którzy są w Kościele – tłumaczył.
Biskup oświadczył, że tytuł filmu Wojciecha Smarzowskiego jest chwytliwy dla publiczności. – Wiadomo, jak kler, księża, to są wszystko złodzieje, pijacy – mówił Pieronek. Jego zdaniem film "jednostronnie ukazuje zło i przypisuje je, może bez intencji, wszystkim duchownym w Kościele".
"Kler" jest największym hitem frekwencyjnym 2018 roku. Po 10 dniach od premiery obejrzało go 2,5 mln widzów.