Morawiecka wygrała w sądzie z "Wyborczą"
Pozew wystosowany przez Morawiecką dotyczył artykułu Magdaleny Kozioł pt. "Morawiecka idzie po władzę". Artykuł ukazał się w dzienniku pod koniec września. Dziennikarka przytoczyła słowa radnego powiatu trzebnickiego Damiana Sułkowskiego: "Starosta powiązany z PiS zdecydował o przekazaniu pieniędzy osobie, o której już było wiadomo, że będzie kandydatem na burmistrza. To nieetyczne (...) Na piknik organizowany pod koniec lipca Morawiecka dostał 1720 zł. - pod stołem! Bez żadnego trybu i konkursu". Anna Morawiecka wytoczyła proces zarówno wydawcy "GW", jak i autorce tekstu.
Najpierw, sąd I instancji, odrzucił pozew. Jednak wrocławski Sąd Apelacyjny uznał zarzuty kandydatki. "Sąd II Instancji zakazał Gazecie Wyborczej i pani Kozioł rozpowszechniania FAŁSZYWYCH INFORMACJI NA MÓJ TEMAT. Ponadto Gazeta Wyborcza musi umieścić sprostowanie na 3 stronie krajowego, papierowego wydania gazety oraz na portalach internetowych Gazety Wyborczej i Faktu. Agora ma również wpłacić 10000 (dziesięć tysięcy złotych) na rzecz fundacji LUDZIE JESIENI W SIEMIANICACH" – poinformowała Morawiecka.