USA: Trump ma na stole scenariusze ataku na Wenezuelę
W środę wysocy rangą wojskowi przedstawili prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi zaktualizowane opcje potencjalnych operacji w Wenezueli, w tym ataki lądowe – podaje CBS News, powołując się na źródła znające szczegóły rozmów w Białym Domu.
Sekretarz wojny Pete Hegseth, Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Dan Caine i inni wysocy rangą urzędnicy poinformowali prezydenta o opcjach militarnych na nadchodzące dni. Nie podjęto jednak ostatecznej decyzji.
Służba wywiadowcza USA pomogła w dostarczeniu informacji na temat potencjalnych operacji. Dyrektor Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard nie uczestniczyła w rozmowach w Białym Domu, ponieważ wracała z podróży zagranicznej. Sekretarz stanu Marco Rubio przebywał z kolei w Kanadzie, na szczycie ministrów spraw zagranicznych G7.
USA nasilają działania przeciw narkotykom. W tle polityka?
Na początku tego tygodnia grupa uderzeniowa lotniskowca USS Gerald Ford weszła w obszar odpowiedzialności Dowództwa Południowego USA. Dowództwo Południowe jest główną jednostką bojową w operacjach na Karaibach i w Ameryce Południowej.
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy armia USA przeprowadziła ataki na co najmniej 21 statków, które rzekomo przewoziły narkotyki z Ameryki Południowej do USA. W atakach zginęło co najmniej 80 domniemanych przemytników. Dwóch przeżyło i zostało przewiezionych do swoich krajów ojczystych: Ekwadoru i Kolumbii. W Ekwadorze mężczyzna został zwolniony, ponieważ władze nie znalazły dowodów na popełnienie przez niego przestępstwa.
– Moja rada dla zagranicznych organizacji terrorystycznych brzmi: nie wsiadajcie do łodzi. Jeśli handlujesz narkotykami, żeby zatruć naród amerykański, a wiemy, że jesteś członkiem organizacji terrorystycznej, zagranicznym terrorystą lub handlarzem – znajdziemy cię i zabijemy – tak działania administracji USA wymierzone w handel narkotykami podsumował Hegseth.
"The Washington Post" zauważa, że choć operacja wymierzona jest oficjalnie w kartele narkotykowe, jednak skala koncentracji sił sugeruje możliwość rozszerzenia działań militarnych. W regionie znajduje się już osiem okrętów marynarki, okręt do operacji specjalnych oraz atomowy okręt podwodny. W sumie w operacji bierze udział około 4 tys. żołnierzy. Kolejne jednostki mają zostać skierowane także do bazy na Portoryko.