TVN kontra TV Republika. "Aroganckie zachowanie"
W piątek TV Republika transmitowała rozmowę z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą z Budapesztu. Z nagrania udostępnionego przez dziennikarza stacji w mediach społecznościowych wynika, że spotkanie z Ziobrą było wcześniej umówione. Stacja w relacji na żywo pokazała kadry z ulicy, umożliwiając określenie lokalizacji nagrania.
Szybko na miejsc pojawiła się ekipa stacji TVN. Pracownik telewizji zaczął dopytywać byłego szefa MS plany ws, potencjalnego uzyskania azylu politycznego na Węgrzech. W odpowiedzi Ziobro, któremu towarzyszyła żona, stwierdził, że rząd Donalda Tuska to "szajka przestępcza". Nie chciał dłużej rozmawiać z TVN. Wsiedli do taksówki i odjechali. Na miejscu zostały dwie ekipy telewizyjne: TV Republiki i TVN. Doszło do awantury.
– Tak z ciekawości; skąd mieliście informację, że tutaj będzie pan (były – przyp. red.) minister? – zwrócił się zza kamery przedstawiciel mediów Tomasza Sakiewicza. – Myśmy się umawiali tutaj razem z nim – precyzuje później.
Członek ekipy TVN nie ujawnił swoich źródeł w sprawie obecności Ziobry na tramwajowym trakcie Budapesztu. Powiedział, że ogląda TV Republikę. – Jestem dziennikarzem i docieram do najważniejszych informacji. Serdecznie panu polecam naukę dziennikarstwa – dodał.
Operator Republiki dopytywał go o "podsłuch" lub "współpracę ze służbami". Całość kłótni opublikowano na serwisie X.
Sondaż: Tak Polacy oceniają decyzję Ziobry ws. zostania na Węgrzech
7 listopada Sejm zgodził się na uchylenie immunitetu oraz zatrzymanie i aresztowanie Zbigniewa Ziobry. Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości 26 zarzutów związanych z rzekomymi nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.
W czwartek (13 listopada) prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy Ziobry. Opozycja twierdzi, że chodzi o polityczną zemstę na byłym ministrze sprawiedliwości. Sam Ziobro nie poprosił o azyl na Węgrzech. Polityk zaproponował, że może być przesłuchany w polskiej placówce dyplomatycznej w Budapeszcie lub w Brukseli.
O postawę Zbigniewa Ziobry zapytała redakcja "Rzeczpospolitej". Pozytywnie o działaniach byłego ministra sprawiedliwości wypowiedziało się 17,4 proc. respondentów.
Negatywnie ocenia go natomiast 60,9 proc. respondentów. 15,7 proc. ankietowanych nie ma wyrobionej opinii w tej sprawie, a kolejnych 6,1 proc. uczestników badania twierdzi, że nie słyszeli o sprawie.
Minimalnie mniej krytyczni do polityka PiS są nastawieni mężczyźni (20,6 proc. pozytywnych opinii i 59,6 proc. negatywnych), niż kobiety (14,4 proc. pozytywnych i 62,1 proc. negatywnych).