Nie chcą planu Trumpa. Przedłożą wersję alternatywną
Liderzy kilku państw Europy Zachodniej chcą stworzyć alternatywę dla 28-punktowego planu pokojowego administracji prezydenta USA Donalda Trumpa, którego założenia zostały opublikowane w sieci przez portal Axios. Niemieckie media, powołując się na rządowe źródła, twierdzą, że prace nad dokumentem mediacyjnym są właśnie w toku. Czasu jest niewiele, bo Waszyngton dał Kijowowi czas do przyszłego czwartku, a prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że plan USA dla Ukrainy "mógłby stać się podstawą ostatecznego porozumienia pokojowego".
Nie chcą planu Trumpa. Europa przedstawi alternatywę
O planach napisania kontrpropozycji wobec inicjatywy Trumpa poinformował "Sueddeutsche Zeitung". Dziennikarze nie sprecyzowali, władze których europejskich państw biorą udział w opracowywaniu projektu. Można jednak domniemywać, że chodzi o państwa tworzące wcześniej koalicję rządów chętnych nazywaną "koalicją chętnych".
Już dzień wcześniej amerykańska agencja prasowa Reuters donosiła, że rządzący Ukrainą, Francją, Niemcami i Wielką Brytanią pracują nad alternatywną propozycją zakończenia wojny. Jedno ze źródeł agencji twierdziło, że w jej napisaniu prawdopodobnie wezmą udział również przedstawiciele innych krajów europejskich.
Merz, Macron i Starmer rozmawiali z Zełenskim
Wołodymyr Zełenski potwierdził w piątek, że otrzymał od Waszyngtonu projekt planu pokojowego i w pierwszej reakcji zadeklarował, że jest gotów omówić go z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jeszcze tego samego dnia prezydent Ukrainy omówił propozycję z wiceprezydentem J.D. Vance'm. Na razie nie wiadomo, czy i ewentualnie w jakim zakresie plan będzie podlegał modyfikacji.
Także tego dnia z Zełenskim skontaktowali się kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Na razie wiadomo, że Merz, Macron, Starmer i Zełenski uzgodnili stanowisko, że siły zbrojne Ukrainy muszą pozostać zdolne do obrony suwerenności swojego kraju. Ponadto, ich zdaniem puntem wyjścia do negocjacji z Moskwą powinna być obecna linia frontu, podczas gdy plan pokojowy USA zakłada oddanie przez Ukrainę część obwodu donieckiego, która wciąż pozostaje pod kontrolą armii ukraińskiej.
Wojna z Rosją. Vance podkreśla konieczność suwerenności Ukrainy
Po rozmowie z prezydentem Zełenskim amerykański wiceprezydent Vance raz jeszcze podkreślił kategoryczne warunki jakie z perspektywy Waszyngtonu musi wypełniać przyszłe porozumienie kończące wojnę o Ukrainę. Wskazał, że "każdy plan pokojowy na linii Ukraina-Rosja musi":
1) Zatrzymać zabijanie, zachowując jednocześnie suwerenność Ukrainy.
2) Być akceptowalnym zarówno dla Rosji, jak i Ukrainy.
3) Zmaksymalizować szanse, że wojna nie wybuchnie ponownie.
Wiceprezydent USA: Pokój mogą zaprowadzić ludzie żyjący w realnym świecie
"Każda krytyka ram pokojowych, nad którymi pracuje administracja, albo opiera się na błędnym rozumieniu tych ram, albo przeinacza pewne istotne fakty na miejscu" – napisał Vance.
"Istnieje mit, że jeśli tylko damy więcej pieniędzy, broni lub sankcji, zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. Pokoju nie zaprowadzą nieudani dyplomaci ani politycy żyjący w krainie fantazji. Mogą go zaprowadzić inteligentni ludzie żyjący w realnym świecie" – podsumował.