Polska przyjmie Somalijczyka, który przedarł się do Niemiec
W ramach tzw. procedury dublińskiej, polski urząd migracyjny zaakceptował w październiku 2025 r. niemiecki wniosek o readmisję – poinformował minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt. Jego słowa cytuje "Bild".
"Niemcy mogą odesłać somalijskiego uchodźcę do Polski. Jego wniosek o azyl został odrzucony przez Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców (BAMF). Deportacja już została zarządzona" – czytamy. Za przeprowadzenie deportacji odpowiedzialne są władze landu Berlin. Według redakcji landowy urząd migracyjny jest ostrożny w udzielaniu informacji. Na zapytanie dziennika odmówił podania szczegółów "ze względu na zachowanie tajemnicy". W sprawie dwóch pozostałych, które również miały zostać odesłane do Polski, Warszawa zachowuje "twarde stanowisko". "Polska odrzuciła (niemiecki) zarzut wobec odrzucenia wniosku o ich readmisję" – poinformowało niemieckie MSW.
Niemiecki koordynator do spraw współpracy polsko-niemieckiej Knut Abraham jest zadowolony z postawy Polski. "To dobry znak, który podkreśla znaczenie dobrej współpracy między Niemcami a Polską, także w tak trudnych obszarach jak migracje" – powiedział deputowany CDU do Bundestagu.
Dostali się do UE przez Białoruś
W ocenie "Bilda" zgoda na odebranie Somalijczyka jest "gestem dobrej woli" ze strony Polski przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowym 1 grudnia w Berlinie.
Gazeta przypomina chronologię wydarzeń związanych z trojgiem Somalijczyków. "W kwietniu 2025 wjechali oni przez Białoruś i Litwę do Unii Europejskiej, a następnie przedostali się do Polski. 2 maja 2025 r. podjęli pierwsza próbę przekroczenia pieszo granicy polsko-niemieckiej, zostali jednak zawróceni przez niemiecką policję. Następnego dnia ponowili próbę, która także zakończyła się niepowodzeniem. 9 maja Somalijczycy wjechali do Niemiec pociągiem i złożyli wniosek o azyl we Frankfurcie nad Odrą. Tego samego dnia zostali odesłani do Polski. 2 czerwca sąd administracyjny w Berlinie uznał odesłanie trojga uchodźców w szybkim trybie za niezgodne z prawem i zarządził przeprowadzenie postępowania zgodnie z procedurą dublińską" – czytamy.