"Przylepią mi twarz homofoba". Jaruzelska zaskoczyła ws. "tęczowego piątku"
Jaruzelska została jedyną radną SLD i Lewicy Razem w Warszawie. W niedzielnych wyborach na córkę generała głosowało 8 494 warszawiaków, co przełożyło się na wynik 8,29 proc.
Dziennikarz RMF FM Robert Mazurek pytał Jaruzelską o piątkową akcję "tęczowy piątek". Jak stwierdził, będą to "pogadanki o gejach i lesbijkach" w szkołach.
– Uważam że powinno mówić się na zajęciach o różnych orientacjach seksualnych i powinno się robić to w taki sposób, żeby nie budziło to agresji i było tolerancyjne – stwierdziła radna. Dodała jednak, że „robienie fiesty z takich spraw które dotyczą intymnego życia, budzi odwrotny skutek i napędza agresję”.
– Teraz pewnie może być mi przylepiona twarz homofoba – powiedziała Jaruzelska. – Nie dość, że konserwatystka, to homofob – dorzucił żartobliwie Mazurek.
Córka generała wypowiedziała się też na temat aborcji. – Nie podobają mi się okładki pism w których mówi się, że aborcja jest OK i nie podoba mi się sformułowanie "aborcja na życzenie" – oświadczyła. Dodała jednak, że opowiada się za liberalizacją prawa aborcyjnego.