Finansowanie wojny. Metsola: Musimy pilnie znaleźć sposoby, żeby podnieść Rosji koszty
W Brukseli trwa szczyt Unii Europejskiej, na którym ma zapaść decyzja w zakresie tzw. pożyczek reparacyjnych z wykorzystaniem zamrożonych w Europie pieniędzy Rosji dla finansowania Ukrainy w latach 2026-2027.
UE weźmie pieniądze Rosji? Metsola: Tryb pilny
Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola z Malty zapowiedziała, że w przypadku na szczycie zapadnie decyzja o wykorzystaniu "pożyczek reparacyjnych" dla Ukrainy, to Parlament Europejski zastosuje tryb pilny i zagłosuje nad nią już w styczniu. Metsola podkreśliła, że najbardziej palącą sprawą jest aktualnie finansowanie Ukrainy, której kończą się pieniądze.
Media podają, że Kijów ma środki na prowadzenie wojny do kwietnia przyszłego roku. – Dlatego musimy pilnie znaleźć sposoby, żeby podnieść koszty tej wojny dla Rosji – mówiła w czwartek Metsola.
Metsola perorowała, że państwa członkowskie mogą liczyć na to, że PE odegra tu swoją rolę i że jeśli zapadnie decyzja o wykorzystaniu zamrożonych aktywów rosyjskich, to unijny parlament będzie szybko współpracować z Radą UE, żeby wdrożyć to rozwiązanie. – W pełni rozumiemy nie tylko powagę tej decyzji, ale także to, jak jest pilna – powiedziała.
Moskwa ostrzega Brukselę
Moskwa wielokrotnie ostrzegała państwa europejskie, aby nie decydowały się na taki krok. We wrześniu rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że zareaguje "ostro na wszelkie próby pozbawienia jej prawa do ich własności". Rzecznik MSZ, Maria Zacharowa, nazwała taki pomysł "kradzieżą", zapowiadając "skrajnie negatywnymi konsekwencjami dla całego globalnego systemu finansowego". Z kolei Dmitrij Miedwiediew wprost zagroził, że przejęcie rosyjskich pieniędzy może oznaczać wojnę.