Biedroń do Onetu: Nie musicie być rzecznikami Schetyny
W dzisiejszym programie Onetu gościem Jarosława Kuźniara był Robert Biedroń. Tematem, który wzbudził ożywioną dyskusję okazała się kwestia religii w szkołach. Kuźniar wyraził zadowolenie, że jego dzieci uczęszczają do prywatnej placówki, gdzie rodzice mają wpływ na to, co jest nauczane.
Biedroń w odpowiedzi stwierdził, że dziennikarz znajduje się w "bańce", tzn. jest oderwany od problemów przeciętnych Polaków. Zdaniem polityka takich osób jak Kuźniar jest w społeczeństwie 1 proc., podczas gdy 99 proc. Polaków nie ma takiej możliwość i jest skazana na publiczną edukację. Polityk przekonywał, że bez względu na ich poglądy ludzie są zmuszeni do wysyłania dzieci do szkół, gdzie są zajęcia z religii.
– W jakiej cholernej bańce? O czym ty gadasz? – dopytywał się zbulwersowany Kuźniar.
– Tej bańce, która robi ogromną presję, żeby wszyscy zapisali się do Schetyny – odparł polityk.
Biedroń następnie stwierdził, że dziennikarz nie musi być "rzecznikiem Schetyny", gdyż wyborcy sami są w stanie zdecydować, na kogo oddać swój głos.
– Ludzie to nie jest stado baranów, które jak zaczniecie na mnie cisnąć i tresować mnie, to przejdą do innej zagrody – krzyknął w pewnym momencie polityk.