"Z tymi, którzy kłamią, spotkam się w sądzie". Siostra premiera odpowiada "Gazecie Wyborczej"
Na łamach "Gazety Wyborczej" można było wczoraj przeczytać, że Małgorzata Matusiak z Polskiego Stronnictwa Ludowego otrzymała propozycję objęcia fotela prezesa w spółce Stawy Milickie lub stanowiska wiceprezesa w dowolnej ze spółek należących do KGHM. W zamian za to miałaby się wycofać się z niemal pewnej już funkcji starosty trzebnickiego i udzielić swojego poparcia Annie Morawieckiej. Artykuł na temat siostry premiera ukazał się także w "Nowej Gazecie Trzebnickiej".
"Zarzuty kompletnie absurdalne"
W odpowiedzi na te publikacje, Anna Morawiecka przesłała do Polskiej Agencji Prasowej oświadczenie, w którym zapowiada pozwy przeciwko mediom, które kłamią na jej temat. Podkreśliła w nim, iż nie zamierza ubiegać się o stanowisko starosty powiatu trzebnickiego oraz, że nie zna wskazanej w artykułach radnej PSL, w związku z czym zarzuty pod jej adresem są "kompletnie absurdalne".
Do redakcji "Nowej Gazety Trzebnickiej" trafiło już żądanie opublikowania sprostowania. Podobne ma trafić do "Gazety Wyborczej".