MSWiA reaguje w sprawie Euroweek. Ordo Iuris zawiadamia prokuraturę

Dodano:
Joachim Brudziński, PiS Źródło: Adam Chełstowski/forum
Minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński przekazał, że zajął się kwestią doniesień dotyczących Euroweek. Również minister edukacji narodowej Anna Zalewska zapewniła, że przygląda się sprawie. Z kolei Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris poinformował, że do prokuratury zostało przekazane powiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Od kilku dni internet obiegają niepokojące zdjęcia kilkunastoletnich polskich dziewczynek z dorosłymi mężczyznami o pozaeuropejskich rysach. Fotografie pochodzą z obozów fundacji "Euroweek". Co więcej, jedna z uczestniczek turnusu przyznała, że wolontariusz wysyłał jej koleżance film, na którym się masturbuje. Coraz więcej osób pyta, czy dzieci nie były molestowane podczas wyjazdów.

Minister Brudziński poinformował na Twitterze, że już zajął się tymi doniesieniami.

Sprawą jest zaniepokojony poseł Liroy-Marzec. – Uważam że rząd powinien zająć się zbadaniem tej sprawy z urzędu. Zachowania noszące znamiona molestowania dzieci powinny być tak samo tępione w kościołach i w związkach wyznaniowych, jak w innych organizacjach – podkreśla poseł w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

Niedługo po publikacji naszego artykułu minister Anna Zalewska skontaktowała się z posłem Piotrem Liroyem-Marcem. Poinformowała, że kierowany przez nią resort w porozumieniu z policją prowadzi w tej sprawie odpowiednie czynności.

Zawiadomienie do prokuratury

Bartosz Lewandowski z Instytutu Ordo Iuris przekazał, że cała sprawa trafiła już do prokuratury. "Po analizie internetowych materiałów dot. przebiegu „Euroweek” @OrdoIuris kieruje do Prok. Okręg. w Świdnicy zawiad. o możliw. popeł. przest. z art. 200 par. 4 KK, art. 200a par. 1 i 2 KK. Jeśli prawdziwość materiałów się potwierdzi, konieczna jest reakcja karna i ochrona dzieci" – napisał Lewandowski na Twitterze.

Niepokojące doniesienia

Jedna z nieletnich uczestniczek turnusu postanowiła nagrać film, w którym chciała bronić fundacji, ale efekt okazał się wprost odwrotny od zamierzonego. Dziewczyna przyznała, że "wolontariusz" wysyłał jej zdjęcia swojego penisa oraz filmy, na których się masturbował.

– Jedna z moich koleżanek nawiązała z nim kontakt oczywiście niemający żadnego podłoża seksualnego, tylko po prostu sobie z nim pisała. I on zaczął jej wysyłać filmiki, jak się masturbuje, zaczął jej wysyłać zdjęcia swojego prącia. Potem również się okazało, że właśnie stosował takie nieczyste taktyki – mówi dziewczyna na nagraniu.

Na stronie Euroweeku czytamy, że wolontariusze pochodzą z całego świata. Ma to na celu uświadomienie uczestnikom "różnorodnych transkulturowych zagadnień istniejących w tym świecie". Jednym z celów jaki stawiają sobie organizatorzy jest "budowanie przyjaźni i stałej współpracy pomiędzy uczestnikami i wolontariuszami z organizacji młodzieżowych".

Źródło: Twitter / @BartoszLewand20, DoRzeczy.pl, @jbrudzinski
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...