"To dewiacja". Nauczycielka krytykuje LGBT. Uczniowie skarżą się do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich
"Jakiekolwiek propagowanie tych zachowań, marsze równości czy nie daj Boże chęć adoptowania dzieci przez takie pary powinna być szeroko negowana i zabraniana! Stanowcze nie upublicznianiu wizerunku takich osób. Jak chcą się kochać, to niech nie robią tego na forum publicznym. I tyle w tym temacie!" – taki wpis zamieściła na portalu nauczycielka.
"Uczniowie twierdzą, że mówiąc o osobach LGBT pedagog stwierdziła, że jest "przeciwna propagowaniu dewiacji". Licealiści zgłosili się do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. "Uczniowie są oburzeni. Jak mają się czuć wychowankowie pani Sabat, którzy nie są hetero normatywni? Dopiero przy okazji Tęczowego Piątku mówiono głośno o depresji i próbach samobójczych młodzieży nie mogącej poradzić sobie z brakiem akceptacji społecznej dla ich orientacji. Co na to pani nauczycielka? „Trudno” – odpowiada. Brak kompetencji moralnych nauczycielki, podstawowej wrażliwości - to jedno. Po drugie przeraża brak kompetencji naukowych. Ona uczy BIOLOGII, powinna więc znać naukowe podstawy współczesnej medycyny. Jeśli nie zna to znaczy, że pomyliła wykonywany zawód" – opisuje Ośrodek.
Od poglądów nauczycielki odcięła się dyrekcja i grono pedagogiczne IV Liceum Ogólnokształcącego w Kielcach. "Wypowiedź godzi w dobro, społeczny status i godność wykonywanego zawodu nauczyciela (...) Jako nauczyciele uczymy tolerancji i szacunku dla każdego człowieka. Uważamy, że wolność słowa to prawo do wypowiadania własnych opinii, ale w granicach prawa innych ludzi" – czytamy w oświadczeniu.