Korwin-Mikke publikuje zdjęcie z psem w łóżku. To odpowiedź dla Cimoszewicza
Kilka dni temu "SE" informował, że były europoseł "tresował psa petardami" i opublikował kilka zdjęć. Tabloid pisał, że Janusz Korwin-Mikke wybrał się po fajerwerki razem ze swoim foksterierem, a potem "postanowił zademonstrować swemu pupilowi jak wybuchają".
Były europoseł przekonuje, że jego pies nie boi się petard, ale tłumaczenia polityka nie wszystkich przekonują. Zachowanie Korwin-Mikkego oburzyło m.in. Tomasza Cimoszewicza, który zapowiedział, że zawiadomi w tej sprawie prokuraturę, nazywając lidera Wolności "sadystycznym oszołomem".
Zdjęcie z psem w ramach odpowiedzi
Korwin-Mikke w ramach odpowiedzi zamieścił na Facebooku zdjęcie, na którym widać jak śpi w łóżku z rzeczonym czworonogiem.
"Jeśli chce Pan mi wydać sądowy zakaz zbliżania do psa, proszę bardzo. Ale ciekaw jestem, jak Pan wyegzekwuje od psa, zakaz zbliżania się do mnie?" – napisał polityk pod zamieszczonym zdjęciem.
Były europoseł dodał, że autor artykułu z "SE" sam był świadkiem, że jego pies faktycznie nie bał się wystrzałów.
Córka w obronie polityka
W obronie Korwin-Mikkego stanęła jego córka - Korynna. "JKM bardzo kocha zwierzęta i zawsze przygarniał wszystkie wyrzucone kalekie i chore" – napisała na Facebooku.