"Proszę nie doszukiwać się drugiego dna". Mazurek tłumaczy nieobecność na pożegnaniu Adamowicza

Dodano:
Beata Mazurek Źródło: PAP / Wojciech Pacewicz
Spóźnienie na dzisiejsze posiedzenie sejmu to czysty przypadek, proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna - napisała na Twitterze rzecznik PiS Beata Mazurek.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Beata Mazurek i Ryszard Terlecki byli nieobecni podczas pożegnania prezydenta Gdańska w Sejmie. Jak informował dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, czołowi politycy Prawa i Sprawiedliwości zasiedli w ławach sejmowych chwilę po minucie ciszy ku czci Pawła Adamowicza.

Spóźnienie to wyjaśnia na portalu społecznościowym rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. "Spóźnienie na dzisiejsze posiedzenie sejmu to czysty przypadek, proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna.Takie sytuacje niestety już się zdarzały i pewnie wszystkim mogą się zdarzyć - szczególnie dziennikarze pracujący tu w sejmie doskonale o tym wiedzą" – napisała na Twitterze Beata Mazurek.

Dzisiejsze obrady Sejmu zaczęły się właśnie od wspomnienia Adamowicza. Zmarłego w poniedziałek włodarza Gdańska wspominał lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna. – To był wielki człowiek, wielkiego charakteru. Był bardzo odważny, ale chciał budować. Swoje życie poświęcił swojemu ukochanemu Gdańskowi. On jako pierwszy z nas zaangażował się samorządu i osiągnął wielki sukces – mówił Schetyna.

Lider PO powiedział, że Pawła Adamowicza zabiła nienawiść. – Nienawiść obłąkana i nienawiść świetnie zorganizowana. Nienawiść do człowieka, który wraz tysiącami Gdańszczan budował swoje miasto. I nienawiść do człowieka, który razem z milionami Polaków pomagał innym w WOŚP – wskazywał polityk.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...