Matka Stefana W. ostrzegała służby przed synem?
Matka Stefana W. zgłosiła swoje wątpliwości 30 listopada komendantowi komisariatu na Białej w Gdańsku. Ten zwrócił się do zakładu karnego Gdańsk-Przeróbka, gdzie Stefan W. – informuje "Wyborcza". Matka mężczyzny przekazała, że jej syn skarży się na głosy w głowie. Miał też oskarżać polityków o swoją sytuację
– Policjanci jeszcze tego samego dnia wysłali pismo do dyrektora zakładu karnego, w którym przebywał osadzony, informując go o pozyskanej wiedzy. W piśmie tym zwrócili się z prośbą o podjęcie przez zakład karny możliwych dostępnych działań – mówi „Wyborczej” asp. Karina Kamińska z KMP w Gdańsku. Okazuje się, że nie podjęto dalszych działań. Ostatecznie Stefan W. opuścił więzienie 8 grudnia – po odbyciu prawie sześcioletniej kary za napady na banki.
Informację o otrzymaniu zgłoszeni od osoby zaniepokojonej stanem Stefana W. podało także Radio Zet.
Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w niedzielę podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Po kilkunastogodzinnej walce o jego życie, lekarze przekazali tragiczną informację o śmierci prezydenta. Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę.