Jego życie drastycznie zmieniło się po "Klerze". Dramat legendy boksu
Wszystko dotyczy jednej ze scen filmu, podczas której widać zdjęcie Gajdy. Uwagę na ten moment zwrócił m.in. syn boksera, który wybrał się na film do kina.Jego zdaniem z obrazu wynika, że słynny bokser był współpracownikiem SB i bił księży.
Syn sportowca nie był jednak jedyną zaskoczoną osobą. – Wszyscy do mnie dzwonią, piszą z niedowierzaniem: Bogdan, co ty byłeś SBkiem? Tak cię w filmie przedstawiają. Ja zawsze byłem anty. Zawsze z komuną miałem pod górkę – wyznał Gajda w rozmowie z portalem wRealu24.
Jak przyznaje jego żona od chwili premiery małżeństwo nie ma spokoju. – Mamy prawie piekło w domu, bez przerwy telefony. Odpowiedział nam tylko i wyłącznie dystrybutor, który stwierdził, że jest osobą publiczną i można jego zdjęcie pokazywać – mówiła w programie TVP.
Kobieta przyznała, że jej mąż bardzo przejął się tą sytuacją. Gajda popadł w nerwicę, przestał prawie jeść, w końcu musiał udać się do specjalisty.
– Ja jestem tym naprawdę zmęczona. Mówię „chodź gdzieś wyjedziemy, uciekniemy, aż to przycichnie” – wyznała.
Sportowiec domaga się od twórców filmu przeprosin i zadość uczynienia.