Fort Trump za akta IPN? Mosbacher dementuje
"Z wizytą do Prezesa IPN wybiera się się Pani Ambasador USA Georgette’a Mosbacher. Chce rozmawiać o archiwach. Padają groźby, że nie powstanie Fort Trump, jeśli pewna pula archiwów nie zostanie przekazana do USA" – napisał na Twitterze Rafał Dudkiewicz, dziennikarz Polskiego Radia 24 oraz TVP, pracujący przy realizacji programu "Warto Rozmawiać". I to właśnie w najbliższym, poniedziałkowym wydaniu programu Jana Pospieszalskiego ma zostać poruszony ten temat.
Na stronie internetowej IPN opublikowano uchwałę, podjętą przez Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu 29 stycznia 2019 r.
"Na podstawie art. 23 ust. 2 pkt. 7 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (Dz. U. z 2018 r. poz. 2032, 2529), uchwala się co następuje: § 1. Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej w pełni popiera stanowisko kierownictwa Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie rozmów z Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie dotyczących kontynuacji współpracy w zakresie udostępniania dokumentów. § 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia" – tak brzmi treść uchwały.
Jednocześnie w czwartek na stronie IPN pojawił się komunikat: "29 stycznia 2019 r. członkowie Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej zapoznali się z zaplanowanymi na 2019 r działaniami Biura Poszukiwań i Identyfikacji, z zasadami współpracy z Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie oraz przeprowadzili dyskusję na temat materiałów służb bezpieczeństwa PRL wywożonych z kraju. Zwrócono się w tej sprawie o informacje do prok. Andrzeja Pozorskiego, dyrektora Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu".
Do sprawy za pośrednictwem Twittera odniosła się amabsador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Mosbacher dementuje, że "Stany Zjednoczone łączą kwestię archiwum IPN ze współpracą z Polską w zakresie bezpieczeństwa".
Tymczasem Cezary Gmyz, dziennikarz "Do Rzeczy" oraz TVP dotarł do informacji, że Amerykanie domagają się od IPN trzystu tysięcy kopii akt rocznie.