Drewniana brama zabiła babcię i wnuczka. Sąd wydał wyrok
Do tragedii doszło 12 marca 2018 roku przy popularnej stacji narciarskiej w Białce Tatrzańskiej. Z powodu silnego wiatru, drewniana konstrukcja przewróciła się na turystów. 60-letnia kobieta zmarła na miejscu, jej 7-letni wnuczek w stanie ciężkim trafił do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować.
Za utrzymanie bramy w dobrym stanie odpowiadał członek zarządu narciarsko-hotelarskiej spółki "Bania" z Białki Tatrzańskiej Paweł Dziubasik (mężczyzna pozwolił na ujawnienie swoich danych).
W związku z niedopatrzeniem obowiązków, sąd skazał mężczyznę na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata.