TVN chciał rozmawiać z Cenckiewiczem. Jego odpowiedź powala

Dodano:
Sławomir Cenckiewicz Źródło: PAP / Jakub Kamiński
"Dziękuję, nie skorzystam!" – odpowiedział historyk Sławomir Cenckiewicz na prośbę stacji TVN o komentarz ws. agenturalnej przeszłości Kazimierza Kujdy, szefa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i byłego prezesa spółki Srebrna.

Według ustaleń Onetu i "Rzeczpospolitej" Kazimerz Kujda został zwerbowany w 1979 r. w wieku 27 lat. W zamian za współpracę z SB dostał paszport i mógł swobodnie jeździć po Europie Zachodniej. Po powrocie zdawał relacje bezpiece. Jego akta zostały odtajnione pod koniec stycznia ze zbioru zastrzeżonego IPN, tzw. zetki. Miał pseudonim "Ryszard".

Doniesienia mediów na temat Kujdy Sławomir Cenckiewicz skomentował słowami: "Dobrze, że jest IPN! Brońmy Instytutu przed zakusami likwidacyjnymi PO, bo niczego się nie dowiemy! Ja mówiłem, że tak będzie...".

Historyk poinformował, że o TW "Ryszardzie" chciała z nim rozmawiać telewizja TVN. "Odpisałem: Dziękuję, nie skorzystam! Jestem za lustrowaniem wszystkich - 'u nas i u was'. Nie można bronić Czarneckiego i nie mówić że był TW a lustrować Kujdę!" – podkreślił.

Taśmy Kaczyńskiego

O Kazimierzu Kujdzie zrobiło się głośno za sprawą publikacji "Gazety Wyborczej" i zapisu jego rozmowy z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, który pracował dla Srebrnej przy inwestycji związanej z budową słynnych wież "K-Towers" w Warszawie.

W stenogramie ujawnionym przez "GW" pojawia się ciekawy wątek, być może korupcyjny. Birgfellner coś oferuje Kujdzie, ale ten odmawia. Nie wiadomo, czy była to łapówka.

Czarnecki, o którym na Twitterze wspomniał Cenckiewicz, to bankier Leszek Czarnecki. Pod koniec 2018 r. zrobiło się o nim głośno w związku z aferą KNF. W latach 80. Czarnecki był zarejestrowany jako tajny współpracownik SB o pseudonimie "Ernest", a później kontakt operacyjny Departamentu I MSW (wywiad PRL) o pseudonimie "Ternes".

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...