Eurosceptycy rosną w siłę. Zdobędą jedną trzecią mandatów do PE?
ERSZ to niezależnie działający think-tank, zajmujący się promocją bardziej spójnej i aktywnej polityki zagranicznej Unii Europejskiej. We wpisie opublikowanym na Twitterze, Rada przewiduje podział mandatów w wyborach do PE w 2019 roku.
Według prognoz Rady, więcej mandatów niż w poprzednim roku, mogą zdobyć frakcje Europa Narodów i Wolności (ENF) oraz Europa Wolności i Demokracji Bezpośredniej (EFDD). Jednym z liderów EFDD jest znany z eurosceptycznych poglądów Nigel Farage, jeden z czołowych zwolenników Brexitu.
Badania objęły frakcje od skrajnej prawicy do radykalnej lewicy komunistycznej. Również eurosceptyczna frakcja lewicowa – Zjednoczona Lewica Europejska – ma uzyskać lepszy wynik w majowych wyborach.
Według raportu Rady, „lepsze wyniki antyunijnych frakcji mogą spowodować nieodwracalną szkodę w sektorach takich jak handel, bezpieczeństwo i obronność”. Rada ostrzega także, że frakcje te „mogą w dłuższej perspektywie paraliżować proces decyzyjny w polityce Unii”.
Agencja alarmuje też, że jeśli popularność partii eurosceptycznych nie przestanie rosnąć, to ich łączny wynik może przekroczyć 30 proc. miejsc W PE.
Badania przeprowadzono na podstawie wywiadów z politykami unijnymi i politykami frakcji, a także analizy sondaży opinii społecznej we wszystkich 27 krajach UE.