"Prezes PiS powinien wstać przed 6.00". "Wyborcza" zapowiada kolejną odsłonę tzw. taśm Kaczyńskiego
Ponad dwa tygodnie temu "Gazeta Wyborcza" opbulikowała pierwszy stenogram dot. budowy wieżowca przy ul. Srebrnej w Warszawie. "Gazeta Wyborcza" ujawniła "taśmę Kaczyńskiego". Nagrana w centrali PiS rozmowa dotyczy inwestycji przygotowywanej w Warszawie przez spółkę Srebrna. Taśma pochodzi z lipca 2018 r. W rozmowie uczestniczyli prezes PiS Jarosław Kaczyński, austriacki biznesmen powiązany rodzinnie z prezesem, Gerald Birgfellner, i Grzegorz Tomaszewski, cioteczny brat szefa PiS. "GW" informowała, że Kaczyński zawiesił projekt budowy 190-metrowego wieżowca przez Srebrną, ponieważ warszawski ratusz pod rządami Platformy Obywatelskiej zablokował warunki zabudowy. – Jeśli nie wygramy wyborów, to nie zbudujemy wieżowca w Warszawie – podkreśla na nagraniu prezes PiS.
Nie sprawdziły się jednak zapowiedzi, że sprawa doprowadzi do upadku rządu. Wielu komentatorów określiło materiał "Wyborczej" mianem "kapiszona". Jednocześnie rewelacje dziennika nie osłabiły pozycji szefa partii rządzącej. Kolejne odsłony dot. m. in. byłego już prezesa Narodowego Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Kazimeirza Kujdy. Kujda odmówił przyjęcia łapówki od austriackiego biznesemena Gerlada Birgfellnera.
Teraz dziennikarze gazety Adama Michnika promują piątkowe wydanie "Wyborczej". Ma się w nim pojawić najmocniejszy tekst dot. tzw. taśm Kaczyńskiego. W rolach głównych wystąpią tajemnicza koperta oraz ksiądz.