"Wychodzisz na ulice, aby popatrzeć ludziom w oczy". Wzruszające słowa nad trumną Jana Olszewskiego
– Są tacy, którzy o Ewangelii mówią, ale nią nie żyją. Są tacy, którzy o Ewangelii nie mówią, ale nią żyją. Premier Jan Olszewski należał do tych drugich – mówił bp Janocha. – Są tacy, którym urzędy dodają znaczenia. Są tacy, którzy urzędom dodają znaczenia. Premier Jan Olszewski należał do tych drugich – dodawał.
Biskup Janocha pod koniec homilii zacytował fragment przemówienia premiera Jana Olszewskiego z nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r.: Ja chciałbym stąd wyjść tylko z jednym osiągnięciem. I jak do tej chwili mam przekonanie, że z nim wychodzę. Chciałbym mianowicie, wtedy kiedy ten gmach opuszczę, kiedy skończy się dla mnie ten – nie ukrywam – strasznie dolegliwy czas, że wtedy, kiedy się to wreszcie skończy; będę mógł wyjść na ulice tego miasta; wyjść i popatrzeć ludziom w oczy.
– Panie premierze, kochany wujku, oto wychodzisz na ulice tego miasta, aby popatrzeć ludziom w oczy. Wychodzisz na Plac Trzech Krzyży, a potem Nowy Świat… – zakończył homilię wyraźnie wzruszony bp Janocha.
O godz. 20 trumna z ciałem byłego premiera została przeniesiona w kondukcie z KPRM do sanktuarium Matki Bożej Łaskawej na Starym Mieście.