Skandal w Niemczech. Molestowano 31 dzieci, zaginęła walizka z dowodami
Do przestępstw miało dochodzić na kempingu w Luegde w Nadrenii Północnej i Westfalii. Dzieci były molestowane i nagrywane. Dotychczas zidentyfikowano 31 ofiar i aresztowano trzech mężczyzn.
Minister spraw wewnętrznych regionu Herbert Reul, poinformował, że walizka z dowodami miała zaginąć już kilka tygodni temu. Znajdowała się w niej paczka ze 155 nośnikami danych. – To policyjna nieudaczność – stwierdził.
Rząd Nadrenii Północnej-Westfalii zapowiedział, że w tej sprawie odbędzie się specjalne posiedzenie komisji spraw wewnętrznych. Przyznano, że zawiodły czołowe instytucje państwa. Jak podaje portal dw.com, zaginięcie dowodów ma wyjaśnić też specjalny zespół śledczych. Policja tłumaczy to zdarzenie brakami personalnymi w służbie.
Prokuratura twierdzi, że dowody nie zostały skradzione, a jedynie zagubione.
Głównymi podejrzanymi o molestowanie dzieci jest trzech mężczyzn, którzy już przebywają w areszcie. Materiał dowodowy, który pozostał w rękach policji, ma być wystarczający do postawienia im zarzutów. Śledztwo będzie też prowadzone wobec innych podejrzanych – dwojga funkcjonariuszy policji. Są podejrzani o utrudnianie dochodzenia karnego. Uważa się, że zignorowali doniesienia o molestowaniu, które do policji spłynęły już w 2016 roku.