"Nie można uznać jej życia za wyjątkowe". Vega odpowiada byłej żonie "Słowika"

Dodano:
Reżyser Patryk Vega Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Monika Banasiak to to była żona "Słowika", jednego z bossów mafii pruszkowskiej. Po dwuletnim pobycie w areszcie śledczym, wydała książkę, zaczęła także udzielać licznych wywiadów. Teraz twierdzi, że jedna z postaci, jakie pojawiły się najnowszym filmie Patryka Vegi, do złudzenia przypomina ją samą. I grozi pozwem.

Temat mafii w swoim filmie "Kobiety mafii 2" podjął reżyser Patryk Vega. W produkcji pojawia się postać "spuchniętej Anki", dla której inspiracją była właśnie Banasiak. Ankę graną przez Kasię Warnke ze "Słowikową" łączy wiele: pobyt w areszcie, literacka kariera i aspiracje do bycia celebrytką. Tymaczem w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Monika Banasiak wyraziła oburzenie faktem, że Vega nie skonsultował z nią stworzenia postaci "spuchniętej Anki".

Co na to reżyser? Zaprzecza, jako Banasiak stanowiła inspirację do stowrzenia postaci "spuchniętej Anki". "Nigdy też nie miałem styczności z twórczością Pani Banasiak, zaś tematyka jej książek jest dla mnie kompletnie obca. Pragnę natomiast zauważyć, iż postać „Spuchniętej Anki" oraz Pani Banasiak to dwa różne światy – nie można w tym zestawieniu doszukiwać się podobieństw" – zapewnia w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.

I dodaje: "Uwagę należy zwrócić również na fakt, że Pani Banasiak zabrała głos w sprawie dopiero po premierze „KOBIET MAFII 2". Nie zamierzam i nie będę uczestniczyć w promocji osoby Pani Moniki Banasiak na gruncie mojego filmu, bo tak postrzegam te medialne wystąpienia, aczkolwiek jeśli zostanę zmuszony do obrony, będę się bronił".

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...