Oświatowa "Solidarność" chce dymisji Szczerskiego
"Takie słowa są niedopuszczalne! Oczekujemy dymisji. Niech pan Szczerski ma odrobinę honoru i sam ją złoży, a jeśli nie, to niech pan prezydent coś zrobi" – powiedział "Faktowi" Henryk Ślusarski, wiceszef oświaty "Solidarności".
– Nauczyciele nie mają obowiązku życia w celibacie. W związku z powyższym także te transfery, które są dzisiaj dokonywane np. dla rodzin polskich – 500 plus to też dotyczy nauczycieli – powiedział w miniony weekend prezydencki minister Krzysztof Szczerski. Jego słowa spotkały się z falą krytyki. Zareagował na nie szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, który domaga się przeprosin. Dymisji Szczerskiego chce Platforma Obywatelska.
Wiceszef oświatowej "Solidarności" wskazuje, że na wtorek zaplanowano rozmowy rządu ze związkiem. Do negocjacji miały zasiąść dwa "stoliki" – jeden oświatowy, negocjujący podwyżki w budżetówce razem z innymi, czyli także dla urzędników urzędów wojewódzkich, sanepidu, muzeów, oraz drugi stolik – dla pracowników górnictwa i energii. Jednak jak mówi Ślusarski, "S" nie zdecydowała jeszcze, czy po skandalicznej zdaniem związku wypowiedzi Krzysztof Szczerskiego, weźmie udział w rozmowach.