PSL chce odwołania ministra rolnictwa. "Nieudolność, brak kompetencji"
Dzisiejszy protest rolników z AGROunii skutkował zablokowaniem Placu Zawiszy w Warszawie. Na jezdni manifestanci porozrzucali świńskie łby, rozsypali jabłka i podpalili opony. Na ulicach utworzyły się ogromne korki. Nad miastem unosił się czarny dym, kilka osób zatrzymała policja. AGROunia domaga się m. in. gwarancji na półkach w supermarketach 50 procent polskich produktów i znakowania żywności flagą pochodzenia.
Polskie Stronnictwo Ludowe domaga się dymisji ministra rolnictwa, Krzysztofa Ardanowskiego.
– Ardanowski nie potrafi sobie poradzić z problemami, nie rozwiązuje problemów ASF-u, nie wykorzystuje środków z UE. Polska jest na szarym końcu w wykorzystaniu środków na rozwój obszarów wiejskich, modernizację gospodarstw. 29% tych środków w obecnej perspektywie wykorzystane. Średnia europejska to 50%. To pokazuje skalę nieudolności całego ministerstwa – stwierdził na środowej konferencji prasowej lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa ludowców, „nastąpiła niekontrolowana, bezmyślna wymiana kadr po to tylko, żeby byli sami swoi, a nie po to, żeby były osoby, które się znają i potrafią jak najlepiej podejmować różnego rodzaju decyzje i pomagać rolnikom”.