Senegalczyk porwał autobus z dziećmi i go podpalił. "Nikt nie przeżyje"
Według informacji włoskich mediów kierowca autobusu to Ousseynou Sy, człowiek z kryminalną przeszłością pochodzący z Senegalu, który od 2004 r. ma obywatelstwo Włoch.
Mężczyzna kierował autokarem z 51 uczniami. Uprowadził go i podpalił, krzycząc – według świadków zdarzenia – że trzeba "powstrzymać śmierć ludzi na Morzu Śródziemnym". Miał też mówić, że "nikt nie przeżyje".
Włoscy Carabinieri zdołali wyprowadzić dzieci z płonącego pojazdu, rozbijając okna. Do szpitala trafiło 14 osób – 12 dzieci i dwoje dorosłych.
Cytowany przez agencję Ansa nauczyciel, który był w autokarze, powiedział, że Senegalczyk nie pierwszy raz prowadził autobus z uczniami na pokładzie. Porywacz miał być niezadowolony z polityki migracyjnej włoskiego rządu.