"Przy pomniku, czy po pomniku"? Policja dementuje fake newsa Wyborczej i TVN

Dodano:
"Przy pomniku, czy po pomniku"? Policja dementuje fake newsa Wyborczej i TVN Źródło: X / Policja
"Policja zatrzymała nastolatków, bo jeździli na hulajnogach pod pomnikiem smoleńskim" – alarmowała wczoraj "Gazeta Wyborcza". Materiał na ten temat wyemitowały także "Fakty" TVN. Informacje prostuje warszawska policja.

"Zgroza, kominiarkami zamaskowana grupa wyrostków wiadomego sortu dybie rowerkami i hulajnogami na majestat" – żartował w materiale "Faktów" dziennikarz TVN. W materiale opisującym wczorajszą sytuację, która miał miejsce na placu Piłsudskiego w Warszawie, dziennikarz żartuje też z interwencji policji. Chociaż cytuje on wypowiedź podkom. Piotra Świstaka (z biura rzecznika prasowego Komendanta Stołecznego Policji), który tłumaczy, że dzieci uderzały o pomnik, to żartom nie ma końca.

„Policja zatrzymała nastolatków, bo jeździli na hulajnogach pod pomnikiem smoleńskim” – opisywała natomiast sytuację „Gazeta Wyborcza”, alarmując, że "wygląda również na to, że zarekwirowali nastolatkom hulajnogi" (co nie jest prawdą).

Poza wypowiedzią podkom. Świstaka, policja umieściła jednak na Twitterze także film, na którym widać jak dzieci wjeżdżają na pomnik smoleński na hulajnogach.

„Zachęcamy „Fakty” TVN do obejrzenia naszego filmu, a nie tworzenia fikcji (…) Czy to jest jazda hulajnogą przy pomniku, czy po pomniku – czytamy na Twitterze policji, w poście gdzie pokazano nagranie.

Źródło: X / Policja/Fakty/TVN/Gazeta Wyborcza
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...