"Grabiec manipuluje". Spór rzeczników PiS i PO

Dodano:
Beata Mazurek (PiS) Źródło: PAP / Paweł Supernak
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek i rzecznik PO Jan Grabiec posprzeczali się na Twitterze o sprawę pobicia byłego radnego PiS ze Szczecina.

Janusz Jagielski, były szczeciński radny Prawa i Sprawiedliwości został pobity, gdy roznosił ulotki wyborcze szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego (Były radny PiS został pobity, gdy roznosił ulotki wyborcze. Brudziński: Gdzie jest granica zbydlęcenia?). Do napadu doszło w sobotę po południu na osiedlu Kaliny w Szczecinie. Napastnik złamał Jagielskiemu nos. CZYTAJ WIĘCEJ

„Kolejny brutalny atak na przedstawiciela PIS. Taktyka KE totalnej wojny przynosi tragiczne efekty. Czy ulica i zagranica już wam nie wystarczy? Panie Schetyna proszę zatrzymać to szaleństwo. Zamiast złych emocji spierajmy się na argumenty, programy i wizję dla Polski” – skomentowała sytuację rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Na wpis posłanki odpowiedział rzecznik PO Jan Grabiec, określając go „skandalicznymi insynuacjami rzeczniczki PiS”. „Tej samej (rzeczniczki – red.), która ze zrozumieniem broniła katujących działacza KOD w Radomiu, tej samej której koledzy z rządu zatrudnili budowniczego szubienic z Katowic” – napisał Grabiec. Polityk odniósł się w ten sposób do komentarza Mazurek ws. bójki podczas protestu Komitetu Obrony Demokracji w Radomiu oraz ujawnionych przez media działań asystenta sędziego w gliwickim sądzie rejonowym – Jakuba Kalusa.

„Przemoc należy potępić w każdym przypadku – nie tylko gdy dotyka »swoich«” – dodał na końcu swojego wpisu rzecznik PO.

„Grabiec manipuluje” – odpowiedziała politykowi rzeczniczka PiS. Jak podkreśliła Mazurek, o wydarzenia z Radomia „mówiła jednoznacznie, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca”. „Wyrażenie »rozumiem« odnosiło się do sytuacji, że »agresja rodzi agresję«. Tylko tyle i aż tyle. Skandaliczne jest wasze milczenie ws. Szczecina. To wygląda jak ciche przyzwolenie” – dodała Mazurek.

Źródło: X / Jan Grabiec/Beata Mazurek
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...