Nowa metoda oszustów. Tak okradli 81-latka z trzynastej emerytury

Dodano:
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Podały się za pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i okradły 81-letniego mężczyznę. Sprawę opisał "Fakt".

Gazeta pisze o emerycie z Gdańska, który został okradziony przez dwie kobiety. Oszustki wykorzystały to, że do seniorów trafiają właśnie "trzynaste" emerytury – czytamy.

Pan Piotr opowiedział dziennikarzom, że kobieta, która zadzwoniła do drzwi, przedstawiła się jako pracownica ZUS. – Brzmiała autentycznie, używała urzędniczych formułek, mówiła, że chce mi wypłacić zasiłek na leki, ale bardzo wypytywała, czy dostałem już "trzynastkę" – relacjonuje.

81-latek był m.in. pytany, jaką ma emerytury, ile płaci za mieszkanie i ile wydaje na leki. Złodziejka zaproponowała mu wypłacenie zasiłku, zastrzegając jednocześnie, że musi rozmienić pieniądze. Mężczyzna sięgnął do szafki i wyjął 200 zł.

W tym samym momencie ktoś zadzwonił do drzwi. Okazało się, że to również "pani z ZUS-u". Kobieta nie weszła do mieszkania, a ta która przyszła wcześniej, powiedziała panu Piotrowi, że musi zejść do samochodu po dokumenty i wróci.

Kiedy mężczyzna został sam w domu, jeszcze raz zajrzał do szafki i zorientował się, że złodziejka zabrała mu wszystkie pieniądze – 4 tys. zł. Staruszek został bez środków do życia – czytamy w gazecie.

Sprawę wyjaśnia teraz policja. Mundurowi apelują do osób starszych, aby nie otwierali drzwi nieznajomym, a w przypadku niebezpieczeństwa – dzwonili na numer alarmowy 112.

Źródło: Fakt
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...