"Trzech idiotów pisało z jakąś kobietą". Zaskakujące słowa polityka PiS
W programie "Woronicza 17" politycy rozmawiali o aferze hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości i aferze fakturowej w Inowrocławiu, w której pojawia się nazwisko Krzysztofa Brejzy z PO.
– Nasi konkurenci polityczni, jak pan Brejza, nie mają odwagi, żeby w programie przeprosić. On w ogóle nie zabrał głosu w tej sprawie. Nie odniósł się do jednej, drugiej, trzeciej kwestii. Pan Sławomir Neumann jest szefem klubu PO, a ma zarzuty prokuratorskie. Czy w naszym środowisku pełni funkcję ktokolwiek, kto ma jakiekolwiek zarzuty? Nie. Takiej osoby po chwili nie byłoby w PiS – mówił Szefernaker.
"Wyciągamy konsekwencje"
Wiceminister zastrzegł, że jego partia "nie jest stowarzyszeniem aniołów", ale "od razu wyciąga konsekwencje". – Polacy, którzy nas oglądają, zastanawiają się, jak te kwestie mają wpływ na ich życie. Nie mają żadnego wpływu, że trzech idiotów pisało z jakąś kobietą, która wysyłała zdjęcia pornograficzne przez komunikator – mówił Szefernaker, nawiązując do afery w resorcie sprawiedliwości.
– My przez cztery lata podjęliśmy konkretne reformy i takimi wrzutkami nie przykryjecie, że Polakom po czterech latach rządów Prawa i Sprawiedliwości żyje się lepiej – przekonywał wiceminister, zwracając się do obecnych w studiu polityków opozycji.
Dwie afery
Przypomnijmy, po publikacji Onetu, który ujawnił, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak miał aprobować akcję hejtowania sędziów krytycznych wobec reform sądowych PiS, Piebiak sam podał się do dymisji.
Inny sędzia zamieszany w aferę, który był delegowany do resortu sprawiedliwości, Jakub Iwaniec, został przez ministra Zbigniewa Ziobrę wyrzucony w trybie natychmiastowym.
Z kolei w aferze fakturowej w inowrocławskim magistracie, którą ujawnił portal TVP Info, pojawia się nazwisko Krzysztofa Brejzy z PO, który miał organizować proceder nienawistnych komentarzy, grafik i filmików szkalujących politycznych konkurentów Platformy. Brejza zapowiedział przeciwko TVP pozew.