Przypomnijmy, że w środę funkcjonariusze CBA weszli do urzędu miejskiego w Inowrocławiu, gdzie prowadzą przeszukania. Sprawa dotyczy śledztwa związanego z tzw. aferą fakturową, gdzie urzędnicy w ratuszu podległym prezydentowi Ryszardowi Brejzie mieli wystawiać tzw. puste faktury.
Agenci zabezpieczyli między innymi dokumentację i sprzęt elektroniczny w związku z prowadzonym śledztwem w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych – pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia. Czynności prowadzone są w blisko 30 lokalizacjach, między innymi w Urzędzie Miasta Inowrocławia, instytucjach i w miejscach zamieszkania osób prywatnych.
CBA wszczęło kontrolę w Urzędzie Miasta Inowrocławia w październiku 2017 r. po sygnałach dotyczących nieprawidłowości w wydziale kultury, promocji i komunikacji społecznej ratusza. W wyniku kontroli ujawniono szereg nieprawidłowości związanych z opłacaniem przez urząd faktur. 16 osobom – w tym naczelnik wydziału Agnieszce Ch. – postawiono zarzuty karne. Prokuratura zarzuca im oszustwa, posługiwanie się fałszywymi lub poświadczającymi nieprawdę fakturami oraz przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Agnieszka Ch. pełniła również funkcję rzecznika prasowego prezydenta Inowrocławia. Kobiecie przedstawiono zarzuty związane z wyłudzaniem pieniędzy na łączną kwotę 253 tys. zł.
Portal tvp.info pisze, że z zeznań, do których dotarli dziennikarze, wyłania się "obraz całej machiny promocji Brejzów oraz nienawistnych komentarzy, grafik i filmików szkalujących politycznych konkurentów Platformy Obywatelskiej". "Przy fakturach płaconych przelewem schemat był taki, że po przelaniu pieniędzy przedsiębiorca przychodził do mego biura, przychodziła też pani Wikarska ze swoim zeszytem i ona obliczała jaką ma zostawić kwotę. [...] za tę kwotę opłacała osoby, które komentowały wpisy w internecie. Były to wpisy szkalujące osoby wskazane przez posła Brejzę i prezydenta Ryszarda Brejzę. Osobom wystawiającym komentarze w Internecie płaciła Pani Wikarska. […] mogę się domyślać, że były to kwoty rzędu 500 zł na miesiąc" – zeznała jedna z osób.
Portal wskazuje też, że część faktur w Wydziale dotyczyła zakupu sprzętu teleinformatycznego, który rzeczywiście był dostarczony, ale nie był wykorzystywany na potrzeby samorządu. "Służył do realizacji działalności politycznej prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy i jego syna Krzysztofa Brejzy – posła na Sejm wybranego z list Platformy Obywatelskiej" – czytamy.
Inne zeznania mówią o sposobie fałszowania ankiet poparcia w internecie, których końcowe wyniki były wykorzystywane w bieżących rozgrywkach politycznych Brejzów.