Kidawa-Błońska: To dla mnie sytuacja nie do zaakceptowania, władze PO powinny się tym zająć
Kilka dni temu Klaudia Jachira ponownie zszokowała opinię publiczną. Działaczka Koalicji Obywatelskiej uczestniczyła w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym, podczas którego pozowała do zdjęć przed Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej z transparentem „Bób, Hummus, Włoszczyzna”.
Zachowanie kandydatki Koalicji Obywatelskiej wywołało ożywione komentarze. Na jej "happening" zareagowało m.in. Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych, które zaapelowało do władz KO o wykreślenie Jachiry z listy kandydatów do Sejmu.
Teraz popisy Jachiry ostro skomentowała Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Nie można w czasie kampanii i w ogóle w życiu tak się zachowywać. Mamy się szanować i szanować uczucia innych. Bardzo mi się to nie podoba. Dla mnie to sytuacja nie do zaakceptowania – oceniła polityk.
Kandydatka KO na premiera podczas konferencji prasowej została zapytana również o to, czy Klaudia Jachira zostanie skreślona z listy wyborczej do Sejmu. Jak wskazała w odpowiedzi, "władze partii powinny zareagować". – Mam nadzieję, że zareagują – dodała.