Spięcie podczas posiedzenia Sejmu. "Nie życzę sobie panie pośle"

Dodano:
Krzysztof Mieszkowski, Nowoczesna Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Między Krzysztofem Mieszkowskim z Koalicji Obywatelskiej a wicemarszałek Sejmu Małgorzatą Gosiewską doszło do ostrej wymiany zdań. Poszło o słowo "marszałkini".

Mimo wyraźnej prośby wicemarszałek Gosiewskiej, Mieszkowski zwracał się do niej per "marszałkini".

– Pani marszałkini, wysoka izbo – zaczął Mieszkowski po wejściu na mównicę. Gosiewska natychmiast go poprawiła, żeby zwracał się do niej "pani marszałek".

Poseł jednak nie przejął się jej uwagą i powtórzył "marszałkini".

– Pani marszałek. Trzymajmy się konstytucji i zapisów ustawy o wykonywaniu mandatu posła – podkreśliła Gosiewska.

Gdy Mieszkowski po raz kolejny powtórzył ten zwrot, wicemarszałek ostro zareagowała. – Ja sobie nie życzę panie pośle – zaznaczyła.

Mieszkowski jedynie stwierdził, żeby mu nie przerywać. – Panie – nie podnoście głosu. Spokoju trochę – stwierdził polityk.

Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...