Warzecha o planach KE: Zabije nas to. Nakryjemy się nogami

Dodano:
Łukasz Warzecha, " Do Rzeczy" Źródło: PAP / Rafał Guz
Wczoraj w Parlamencie Europejskim Szefowa KE Ursula von der Leyen przedstawiła tzw. Zielony Ład . Łukasz Warzecha nie ma wątpliwości, że nowe rozwiązania mogą mieć opłakane skutki dla Polski. "Polacy nie zdają sobie jeszcze sprawy, co nad nami wisi" – ocenia publicysta "Do Rzeczy".

Zielony Ład to harmonogram określający, kiedy Komisja Europejska przedstawi projekty konkretnych przepisów zmierzających do osiągnięcia neutralności klimatycznej UE. Komisja Europejska chce w marcu 2020 r. przedłożyć projekt przepisów unijnych, które uczyniłyby neutralność klimatyczną celem wiążącym prawnie dla Unii, któremu w efekcie byłyby podporządkowane przyszłe działania Brukseli. Ponadto obecny cel redukcji unijnych emisji CO2 z 2030 r. ma być podniesiony z obecnych "co najmniej 40 proc." (w porównaniu do 1990 r.) do 50-55 procent.

Publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha określa proponowane zmiany mianem "szaleństwa". Dziennikarz stwierdził, że polski rząd powinien zablokować te rozwiązania.

"Konkretów jeszcze nie ma, ale już można wywnioskować - jeśli to przejdzie w proponowanej postaci, będziemy mieć wzrost cen benzyny czy produktów z Chin. To jest absolutne szaleństwo" – napisał publicysta na Twitterze.

Warzecha podkreślił, że ta sprawa to dla Polski najpoważniejszy strategiczny problem. "Nie ma dziś większego" – zaznaczył.

"W perspektywie dekady lub dwóch przyjęcie tych absurdów oznacza stoczenie się Polski do ubóstwa - w imię realizacji ekoideologicznych szaleństw i czyichś interesów" – przekonuje Warzecha.

Publicysta ocenił ponadto, że wprowadzenie unijnych rozwiązań może wzmocnić środowiska domagające się wyjścia Polski z Unii Europejskiej.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...