Szczurek-Żelazko: Wzrósł prestiż zawodu pielęgniarki
Sandra Skibniewska: Przy okazji tematów z sektora zdrowia, jak bumerang powraca wątek braku pielęgniarek. Ministerstwo Zdrowia podejmuje podobno działania mające na celu zmienić sytuację dotyczącą pielęgniarek. W jaki sposób resort działa, aby zmniejszać deficyt?
Józefa Szczurek-Żelazko, wiceminister zdrowia: Działania prowadzone przez Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Naczelną Radą Pielęgniarek i Położnych oraz Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych pozwoliły na poprawę sytuacji w pielęgniarstwie. W moim odczuciu zmiany, które zaszły w ciągu ostatnich kilku lat to zmiany niezwykle istotne, na które środowisko czekało od lat.
Co ma pani na myśli?
Zmieniły się warunki wynagradzania, wzrósł prestiż zawodu, rozwija się kształcenie. Mamy już widoczne efekty w postaci zatrzymania niekorzystnego trendu – niedoboru pielęgniarek i położnych. W ostatnim okresie obserwujemy wzrost kadry pielęgniarskiej w systemie ochrony zdrowia. Nie tylko zatrzymaliśmy emigrację zarobkową, ale także więcej pielęgniarek trafia do systemu niż w danym roku kończy szkołę. Oznacza to, że osoby, które dawniej uzyskały dyplomy wracają teraz do zawodu, co cieszy.
Mówi pani, że: „wzrósł prestiż zawodu”. Na jakiej podstawie pani tak twierdzi?
Działania resortu zdrowia przekładają się też na zmianę postrzegania zawodu pielęgniarki w społeczeństwie, w tym wśród młodzieży – absolwentów szkół średnich i na wybory tych osób, co do dalszego kształcenia na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo. Zwiększyliśmy także liczbę szkół kształcących pielęgniarki: z 74 uczelni w 2014 r. do 103 w 2019 r. Istotnie wzrosło zainteresowanie studiami pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwo, jak również studiami magisterskimi. W roku akademickim 2014/2015 zostało przyjętych na pielęgniarstwo I stopnia 5 431 osób, a w roku 2018/2019 – 6 653 osoby.
Nie tylko brak rąk do pracy był kłopotem, jeśli chodzi o sferę pielęgniarstwa. Starzejąca się kadra także nie poprawiała omawianej sytuacji. Jak wyjść naprzeciw demografii, która jest nieuchronna? Czy istnieją w ogóle narzędzia, których wprowadzenie zredukuje dysproporcje wiekowe?
Obserwujemy starzenie się kadr i w ciągu najbliższych kilku lat rzeczywiście rozpocznie się proces odejść na emerytury. Mając to na uwadze Ministerstwo Zdrowia podejmuje wiele działań, które mają na celu jak najszybsze uzupełnienie luki, którą po sobie zostawią. W październiku br. Rada Ministrów zaakceptowała uchwałę w sprawie przyjęcia dokumentu pn. „Polityka Wieloletnia Państwa na rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce” (z uwzględnieniem etapów prac zainicjowanych w 2018 r.). To bardzo ważny dokument opracowany wspólnie ze środowiskiem i długo przez niego wyczekiwany. Wytycza kierunki niezbędnych zmian w pielęgniarstwie i jest istotnym narzędziem w realizacji polityki zdrowotnej Ministerstwa Zdrowia. Jego głównym celem jest wypracowanie rozwiązań zapewniających wysoką jakość, bezpieczeństwo i dostępność do opieki pielęgniarskiej i położniczej dla pacjentów i społeczeństwa przez zwiększenie liczby pielęgniarek i położnych w polskim systemie opieki zdrowotnej i powstrzymanie emigracji zarobkowej tej grupy zawodowej, zmotywowanie absolwentów do podejmowania pracy w zawodzie pielęgniarki i położnej oraz utrzymanie na rynku pracy pielęgniarek i położnych nabywających uprawnienia emerytalne.
Wróćmy do tematu kształcenia pielęgniarek, o którym pani wcześniej wspomniała. Jak Ministerstwo Zdrowia zachęca przyszłą kadrę pielęgniarstwa do wejścia na drogę nauki w zakresie pielęgniarstwa lu położnictwa?
Zwiększyliśmy dotację dydaktyczną dla uczelni nadzorowanych przez MZ w ustawie budżetowej na 2018 r. o kwotę 3,2 mln zł. W październiku 2018 r. uczelnie medyczne przyjęły na studia pierwszego stopnia na kierunek pielęgniarstwo więcej osób w porównaniu do roku akademickiego 2017/2018. Na 2019 r. zaplanowano środki finansowe na kontynuację kształcenia zwiększonej liczby osób przyjętych w roku akademickim 2018/2019. Planujemy również zabezpieczenie środków finansowych w kwocie 3,2 mln zł, która zostanie analogicznie jak w roku bieżącym podzielona pomiędzy te uczelnie medyczne, które zwiększą liczbę przyjęć na kierunku pielęgniarstwo I stopnia w roku akademickim 2019/2020.
Wspieramy też powstawanie kierunków pielęgniarskich na uczelniach podległym innym resortom. W trosce o rozwój kadr pielęgniarskich na program rozwoju pielęgniarstwa i położnictwa z funduszy europejskich przekazano ponad 97 milionów złotych. Część środków przeznaczona została na zwiększenie liczby pielęgniarek i położnych. Stypendia w kwocie 800 zł miesięcznie mogą otrzymać studentki ostatnich dwóch lat studiów, zaś 1000 zł miesięcznie – absolwentki wchodzące do zawodu przez 2 lata po skończeniu kształcenia. W lipcu br. zakończyły się prace legislacyjne związane z projektem ustawy o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, które wprowadziły urlop szkoleniowy dla pielęgniarek i położnych w wymiarze do 6 dni roboczych rocznie. Powyższą zmianą wprowadziliśmy również uregulowanie dotyczące możliwości prowadzenia studiów pierwszego stopnia na kierunku pielęgniarstwo/położnictwo w formie niestacjonarnej. Takie rozwiązanie umożliwia podejmowanie kształcenia przez osoby pracujące, które chcą uzyskać nowe kwalifikacje zawodowe i podjąć pracę w zawodzie pielęgniarki lub położnej. Planujemy także przeprowadzenie ogólnopolskiej kampanii ukierunkowanej na wzmocnienie nowoczesnego, pozytywnego wizerunku oraz ukazującej atrakcyjność i różnorodność możliwości pracy w tych zawodach.
Często słyszymy, że pielęgniarki narzekają na swoje pensje. Ile wynosi średnie wynagrodzenie pielęgniarki? Od czego zależy jego wysokość?
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom środowiska minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski dostrzegł problemy i zawarł porozumienie, które jest odpowiedzią na postulaty związane ze wzrostem wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. W wyniku realizacji porozumienia wynagrodzenia kadry pielęgniarskiej uległy znacznemu zwiększeniu. Od 2015 r. wprowadzaliśmy podwyżki dla pielęgniarek i położnych (tzw.4 x 400). W roku 2018 wprowadzono stabilizację wynagrodzeń pielęgniarek i położnych poprzez włączenie dotychczasowych dodatków do wynagrodzenia zasadniczego kwoty co najmniej 1100 zł od 1 września 2018 r. i co najmniej 1200 zł od 1 lipca 2019 r. Trzeba mieć jednak na uwadze to, że kształtowanie poziomu wynagrodzeń w danej jednostce jest elementem zarządzania, pozostaje w istotnej zależności od jej kondycji ekonomicznej, dostępnej wielkości nakładów finansowych, realiów lokalnego rynku pracy, a bazuje na wewnątrzzakładowych rozwiązaniach organizacyjnych i regulaminowych.Konsekwencją działań prowadzonych przez ostatnie lata jest poprawa warunków wynagradzania pielęgniarek i położnych, dla przykładu, średnie wynagrodzenie brutto z tytułu umowy o pracę dla pielęgniarek i położnych ze specjalizacją w marcu 2015 r. wynosiło 3 878 zł, zaś w styczniu 2019 r. wzrosło do 6 122 zł.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.