Warzecha krytycznie o ciszy wyborczej: To absurd i idiotyzm

Dodano:
Łukasz Warzecha, " Do Rzeczy" Źródło: PAP / Rafał Guz
Wiemy już, że Sejm odrzucił senackie weto ws. organizacji wyborów prezydenckich. Oznacza to, że posłowie przyjęli ustawę o głosowaniu korespondencyjnym. Choć w najbliższą niedziele nie weźmiemy udziału w wyborach, to będzie obowiązywała cisza wyborcza. – Zawsze byłem przeciwnikiem ciszy wyborczej. Uważam ją za absurd i idiotyzm. Tym bardziej, jeśli wybory się nie odbędą a cisza ma obowiązywać – mówi portalowi DoRzeczy.pl Łukasz Warzecha z "Do Rzeczy"

W środę wieczorem Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin przedstawili wspólne porozumienie w sprawie wyborów prezydenckich. Wynika z niego, że nie będzie wyborów w maju. Prezesi PiS i Porozumienia założyli, że Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność wyborów wobec ich nieodbycia, a marszałek Sejmu rozpisze nowy termin. Mimo przesunięcia wyborów w sobotę i niedzielę będzie obowiązywać cisza wyborcza.

– Zawsze byłem przeciwnikiem ciszy wyborczej. Uważam ją za absurd i idiotyzm. Tym bardziej, jeśli wybory się nie odbędą a cisza ma obowiązywać. Wszystko zależy od sformułowania odpowiednich przepisów, które być może mogłyby wymazać ten absurd naszego życia. Chciałbym zwrócić uwagę, że media panicznie przestrzegają ciszy wyborczej. W kodeksie jest jasno określone, że nie można agitować. Rozmawiać o polityce mamy prawo. Mam jednak wrażenie, że każdy o tym zapomniał i wariujemy. Jednak temat ciszy wyborczej to najmniejszy problem, który wiąże się z wyborami prezydenckimi – mówi nam Łukasz Warzecha.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...