Polityk PiS po porozumieniu: Siła prawicy jest wielka! Dla nas nie ma alternatywy
Jest porozumienie Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem. Scenariusze o zmianie rządu nie zostały zrealizowane?
Bogdan Rzońca: Siła prawicy jest wielka! Okazało się, że jednak dla dobra Polski liderzy Zjednoczonej Prawicy dogadali się. Zaklęcia totalnej opozycji, która liczyła na to, że uda jej się zdestabilizować kraj, doprowadzić do tego, by wyborów nie było w ogóle, by nie było prezydenta, okazały się całkowicie nie mieć potwierdzenia w rzeczywistości. I to bardzo cieszy, bo dalsze trwanie naszego obozu jest po prostu korzystne dla Polski.
Ale chcieliście wyborów w maju, wiemy, że w maju się one nie odbędą?
Nie odbędą się w maju, trudno. Jednak ważne jest, że po pierwsze udało się wypracować porozumienie. Po drugie, że rząd dalej trwa i służy Polsce. Po trzecie – żeby kolejne głosowanie dobrze przygotować tak, by Polacy mogli wybrać prezydenta.
Wcześniej osobiście zwrócił się Pan do Jarosława Gowina?
Tak, zrobiłem to, ponieważ obaj pochodzimy z ziemi jasielskiej na Podkarpaciu. Ja rozmawiam z ludźmi w regionie. Wiem, co myślą i czują i mam świadomość, że mieszkańcy Jasła i okolic nigdy nie wybaczyliby Jarosławowi Gowinowi, gdyby w imię jakichś – nie wiem do końca jakich – celów zdestabilizował sytuację w obozie władzy, doprowadził do czegoś na kształt nowej nocnej zmiany. Ale mówię to nie tylko patrząc od strony regionu, z którego pochodzę, ale też z punktu widzenia Polski. Bo trzeba mieć świadomość tego, że gra się toczy o ogromną stawkę. Tu nie chodzi tylko o pandemię, kryzys, czy wybory, ale o coś znacznie więcej.
To znaczy?
Najważniejsza w tym wszystkim jest Polska. Ja widzę jak w Parlamencie Europejskim prowadzona jest gra wymierzona w nasz kraj. Gdy podejmuje się próby narzucania różnych rozwiązań niekorzystnych dla naszego regionu, choćby w dziedzinie energetyki. I tylko zdecydowana postawa polskiego rządu jest w stanie to powstrzymać. Dlatego tak groźne są wszelkie próby destabilizacji obecnych władz. Bo chodzi w nich o coś znacznie więcej niż ten, czy inny termin wyborów, czy nawet wymianę rządu. Dlatego bardzo cieszę się, że spór w obozie prawicy okazał się faktycznie mieć podłoże merytoryczne, a Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin doszli do porozumienia. To pokazuje siłę Zjednoczonej Prawicy, dla której nie ma dziś w Polsce alternatywy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.