"Proszę się o mnie nie ocierać". Politycy Platformy uciekają przed dziennikarzami

Dodano:
Przewodniczący PO Borys Budka (C) oraz nowy kandydat PO na prezydenta RP Rafał Trzaskowski (P) po konferencji prasowej, 15 bm. w Sejmie. Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Po konferencji prasowej poświęconej nowemu kandydatowi na prezydenta Rafałowi Trzaskowskiemu, politycy PO nie chcieli odpowiadać na pytania dziennikarzy.

Podczas konferencji prasowej w Sejmie, lider PO Borys Budka poinformował, że zarząd krajowy Platformy jednomyślnie zarekomendował Rafał Trzaskowskiego na kandydata na prezydenta. Na koniec konferencji politycy odmówili jednak odpowiadania na jakiekolwiek pytania i zapowiedzieli konferencję prasową w niedzielę.

Kiedy więc politycy zaczęli odchodzić, dziennikarze podążyli za nimi, co nagrały kamery m.in. TVP Info.

Przedstawiciele mediów pytali polityków o zbieranie podpisów poparcia dla nowego kandydata PO, a także o pracę Senatu nad nowelizacją Kodeksu wyborczego.

– Panie przewodniczący, państwo mówili, że wybory korespondencyjne są niebezpieczne, to rozumiem, że zbieranie podpisów, 100 tys. jest bezpieczne? – pytał kilkakrotnie jeden z dziennikarzy. – A co będzie z Warszawą? – pytała inna dziennikarka.

Politycy nie odpowiadali na pytania, ale w pewnym momencie jeden z dziennikarzy zwraca uwagę, że poseł PO Sławomir Nitras odepchnął go. – Dlaczego pan mnie przepycha? – pytał dziennikarz. – Bo pan dwóch metrów nie zachowuje – odpowiedział poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. Polityk zwrócił się też do innego dziennikarza, prosząc, aby ten się o niego „nie ocierał”.

Dziennikarze próbowali zadać pytania także rzecznikowi PO, jednak również Jan Grabiec nie dopowiedział na pytanie o bezpieczeństwo przy zbieraniu podpisów. – Jeśli są nowe wybory, to wszyscy kandydaci muszą zebrać podpisy, proszę zapytać prezydenta Dudę jak zamierza to przeprowadzić – stwierdził rzecznik.

Źródło: Twitter / TVP Info
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...