Nie obędzie się bez drugiej tury. Z jednym rywalem Andrzej Duda wygrywa o włos

Dodano:
Prezydent Andrzej Duda Źródło: KPRP/Jakub Szymczuk
Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda uzyskałby 44,8 proc. poparcia. A to oznacza, że konieczna byłaby druga tura.

O preferencje prezydenckie na zlecenie portalu DoRzeczy.pl zapytała Polaków pracownia Estymator. Oto wyniki:

W pierwszej turze chęć oddania głosu na Andrzeja Dudę deklaruje 44,8 proc. respondentów. To oznacza spory spadek w porównaniu do ostatniego badania Estymatora dla DoRzeczy.pl z 14-15 maja – o 7,9 pkt proc. Na drugim stopniu podium stanął kandydat KO Rafał Trzaskowski z poparciem 22,1 proc. (+11,9 pkt proc.). Na trzecim miejscu znalazł się Szymon Hołownia. Poparcie dla publicysty deklaruje 14,1 proc. badanych (+3,6 pkt proc.).

Dalej znaleźli się: szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 9,2 proc. (-2,6 pkt proc.); kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak – 5,6 proc. (-2,2 pkt proc.), Robert Biedroń, kandydat Lewicy – 3,1 proc. (-2,6 pkt proc). 1,1 proc. ankietowanych wskazało na innego kandydata.

Takie wyniki oznaczają, że konieczna byłaby druga tura.

Kto najgroźniejszy dla Andrzeja Dudy?

Pracownia Estymator zapytała w sondażu, na kogo Polacy zagłosowaliby, gdyby doszło do drugiej tury. Dokonano zestawienia Andrzeja Dudy, który w pierwszej turze uzyskał najlepszy wynik, z trzema kandydatami opozycji z największym poparciem. Wyniki prezentują się następująco:

W starciu Andrzeja DudySzymonem Hołownią o włos wygrywa urzędujący prezydent. Na Dudę zagłosowałoby 50,9 proc. respondentów, na Hołownię 49,1 proc.

Gdyby druga tura rozegrała się między urzędującym prezydentemszefem PSL, ten pierwszy mógłby liczyć na poparcie na poziomie 53,2 proc., a Władysław Kosiniak-Kamysz 46,8 proc.

W pojedynku z Rafałem Trzaskowskim, Andrzej Duda uzyskał 54,2 proc., a włodarz Warszawy 45,8 proc.

Badanie przeprowadzono w dniach 21-22 maja 2020 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1100 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. W prezentowanych wynikach uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały na jakiego kandydata (w wyborach prezydenckich) będą głosować. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 60 proc. (+11 pp w stosunku do badania z 14-15 maja)

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...