Europoseł PiS: Prezydent Andrzej Duda może wygrać już w pierwszej turze
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta RP ujawnił swój program. Jak Pan go ocenia?
Bogdan Rzońca: To jest coś niebywałego i nieprawdopodobnego, by program wyborczy ujawnić na dwa dni przed ciszą wyborczą. Sam program też nie powala. Błędy merytoryczne wytknął mu chociażby wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. W mojej ocenie realny program dla naszego kraju ma urzędujący prezydent, ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda.
Ma Pan pretensje do Trzaskowskiego, że w końcówce kampanii przygotował program. Andrzejowi Dudzie zarzuca się, że pod koniec kampanii poleciał do Stanów Zjednoczonych, że ta wizyta służyła jedynie kampanii wyborczej.
Nieprawda, była to pierwsza wizyta światowego przywódcy w USA od czasu zakończenia pandemii koronawirusa. Podkreśliła ona znaczenie wzajemnych relacji polsko-amerykańskich. I była kluczowa dla naszego bezpieczeństwa. Wizyta w USA miała znaczenie strategiczne i tego nikt nie może negować.
Ale opozycja krytykuje, że nic nie zostało załatwione?
Krytyka jest prawem opozycji, ale wszyscy, od lewa do prawa, przyznają, że Stany Zjednoczone są gwarantem naszego bezpieczeństwa. A bezpieczeństwo jest jedną z najważniejszych ludzkich potrzeb. I oparcie o Stany Zjednoczone to bezpieczeństwo bez wątpienia umacnia. Nie trzeba być członkiem, ani sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości by to dostrzec. I trzeba mieć wiele złej woli by tego nie dostrzegać. Bo te miliardy od amerykańskich koncernów, nie są wymysłem. Podobnie jak nie jest wymysłem zwiększenie obecności amerykańskich wojsk w naszym kraju.
Jak podsumowałby Pan mijającą kampanię wyborczą?
Widać wyraźnie, że popularność prezydenta Andrzeja Dudy wykracza poza poparcie partii Prawo i Sprawiedliwość. Ludzie mają świadomość, że danie szansy urzędującemu prezydentowi na kolejnych pięć lat ma kluczowe znaczenie dla kontynuacji naszych programów modernizacyjnych i społecznych. Podkreślają to i wyniki sondaży, i atmosfera na spotkaniach.
Ale zmiana kandydata PO na Rafała Trzaskowskiego sprawiła, że szansę na wygraną Andrzeja Dudy już w pierwszej turze zmalały do zera, a przed drugą turą walka będzie zacięta do końca?
A ja uważam, że choć o wygraną już w pierwszej turze nie będzie łatwo, nie jest ona niemożliwa. Wszystko oczywiście zależy od determinacji naszych wyborców. Ale jestem przekonany, że jeśli nie w pierwszej, to w drugiej turze Andrzej Duda zwycięży. Bo wyborcy, nie tylko związani z PiS mają świadomość, że wybór urzędującego prezydenta jest dobry dla Polski.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.