Koronawirus a II tura wyborów. Prof. Horban: Nie powinniśmy mieć większych problemów
Za tydzień II tura wyborów. Kiedy będziemy wiedzieli, jak I tura wyborów wpłynęła na ewentualny przyrost nowych zachorowań na koronawirusa?
Prof. Andrzej Horban: To, w jaki sposób głosowanie wpłynęło na epidemię koronawirusa dowiemy się w ciągu tygodnia. Już koło soboty lub niedzieli okaże się, czy przyrost zachorowań jest większy. Musimy mieć na uwadze, że okres wylęgania wirusa to 14 dni. Jednak wiemy, że jeśli mamy zaobserwować pierwsze symptomy, to do ich uzewnętrznienia może dość w ciągu tygodnia. Wszystko też zależy od tego, ile źródeł zakażenia mieliśmy na terenie, na którym głosowaliśmy. Jeżeli przyjmiemy, że w danej miejscowości zachorowalność na wirusa nie była wysoka, to większa szansa, że tak zostanie. W innym przypadku możemy obserwować zgoła inne skutki.
Co zrobić, aby nie doszło do masowych zakażeń, gdy udamy się na II turę wyborów?
Jeżeli będziemy przestrzegali zasad, które są mniej lub bardziej skuteczne, to nie powinniśmy mieć większych problemów. Musimy pamiętać, aby trzymać dystans. W kolejce do lokalu wyborczego stać w dwumetrowych odstępach. Nie powinniśmy kichać na innych. Ważne, aby mieć ze sobą maseczkę, którą zakryjemy usta i nos. Jeżeli wchodzimy do lokalu wyborczego to zakładajmy maseczkę. Nie pchajmy się na innych. Nie stójmy sobie na głowach. Zminimalizujemy tym samym ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. To bardzo istotne. Nie bagatelizujmy restrykcji, które mogą nam pomóc.
Wiele mówiło się o tym, że na kopertach do głosowania oraz kartach wyborczych możemy mieć bezpośrednią styczność z wirusem. Jesteśmy w stanie zakazić się poprzez dotykanie karty do głosowania?
Nie. Ryzyko, że poprzez dotyk karty zarazimy się wirusem nie jest duże. Jednak musimy mieć na uwadze, że nie możemy dłubać w nosie, lizać karty albo oblizywać palców, które wcześniej dotykały karty wyborczej. Najlepiej myć dłonie przed dotknięciem karty i tuż po tym, jak kartę wrzucimy do urny. Dodatkowo ważne, aby korzystać z płynu do dezynfekcji.
Jak powinni zachowywać się pracownicy komisji wyborczych, aby w lokalu było bezpiecznie?
Myślę, że wystarczy, aby pracownicy lokali wyborczych wietrzyli lokale. Cyrkulacja powietrza w miejscu, gdzie kręci się wiele osób jest niezwykle ważna. Nie duśmy ludzi zamykając okna. Warto robić krótkie przerwy, aby wietrzyć pomieszczenia, w których ludzie będą głosować.
Co w sytuacji, gdy do lokalu wyborczego wejdzie osoba bez maseczki? Czy pracownicy komisji mają prawo odmówić jej wzięcia udziału w wyborach?
Nie. Proszę zauważyć, że noszenie maseczek jest zaleceniem a nie nakazem. Zawsze można poprosić obywatela, aby stanął w odległości trzech metrów, jeśli nie ma maseczki. A maseczki może przecież nie mieć, gdy są ku temu wskazania zdrowotne.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.