Kuriozalny wpis Spurek. "Bronią swojego prawa do schabowego"
"Bill Gates – w trosce o klimat – wzywa do przechodzenia na w pełni syntetyczną wołowinę. A w Polsce były kandydat na Prezydenta oraz redaktor naczelny ważnego tygodnika bronią swojego prawa do schabowego... No z taką »elitą« to raczej nie stworzymy nowoczesnego państwa" – skarży się Sylwia Spurek na Twitterze.
Wpis Spurek (kolejny dotyczący promowania weganizmu) wywołał wiele komentarzy.
"Nie ma Pani pojęcia o nowoczesnym państwie, a już na pewno przejawem nowoczesnego państwa nie są rojenia, które Pani wypisuje. Przedkłada Pani swoje rojenia nad dobro, dobrobyt i pomyślność obywateli wszystko po to by na wątpliwej popularności wjechać ponownie do PE" – zwrócił uwagę europosłace dziennikarz Mariusz Gierej.
„Pani myśli, że robi dobrą robotę na rzecz weganizmu, a jest zupełnie odwrotnie” – zwraca uwagę jedna z internautek.
"Ona chce wyhodować »nowych Polaków«, nowoczesnych. Ale sama na wszelki wypadek nie chce mieć dzieci" – napisał inny internauta.
"Nasze Talerze nasza sprawa – podsumował natomiast youtuber Janusz Święch.
Zakaz reklamy mięsa i nabiału?
Nie mniejsze emocje wywołał wpis Spurek, który europosłanka udostępniła w czwartek na Twitterze. Polityk podała we wpisie, że niemiecki Greenpeace wzywa do całkowitego zakazu reklamy mięsa, analogicznego do tytoniu. Europosłanka entuzjastycznie odniosła się do tego kuriozalnego pomysłu. W piątek postanowiła kontynuować temat proponując "Piątkę dla branży roślinnej".
"1. zakaz reklamy mięsa, mleka, jaj; 2. likwidacja funduszy promocji tych produktów; 3. powołanie funduszu promocji weganizmu; 4. od przedszkola zajęcia „klimat i prawa zwierząt”; 5. 0% VAT na zamienniki mięsa, mleka, jaj" – czytamy w propozycji Spurek. Europosłanka zadeklarowała wsparcie merytoryczne i legislacyjne wszystkim parlamentarzystom, którzy popierają te postulaty. "Zróbmy to dla klimatu, praw człowieka i oczywiście dla praw zwierząt!" – zaapelowała.