Zaskakujący wpis Donalda Tuska. "To się musiało tak skończyć"

Dodano:
Donald Tusk Źródło: PAP/EPA / ROBERT GHEMENT
Premier Morawiecki przedstawił dzisiaj informacje dot. Krajowego Plany Odbudowy, który ma umożliwić Polsce uzyskanie unijnych funduszy. Plany skomentował Donald Tusk.

Jak przypomniano na stronie poświęconej Krajowemu Planowi Odbudowy, Polska jest jednym z największych beneficjantów budżetu unijnego na lata 2021-2027 oraz Funduszu Odbudowy.

Największą częścią Funduszu Odbudowy jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności. Z tego źródła do Polski ma trafić ponad 23,9 mld euro dotacji i ponad 34,2 mld euro pożyczek. Żeby sięgnąć po te fundusze każde państwo musi przygotować swój Krajowy Plan Odbudowy (KPO) i to własnie o tym planie mówił dzisiaj premier Mateusz Morawiecki.

Morawiecki o odbudowie gospodarki. Złośliwa odpowiedź

– Będziemy mieli do czynienia z wyzwaniami gospodarczymi, z jakimi Europa dawno się nie mierzyła – mówił podczas konferencji prasowej dotyczącej KPO premier Morawiecki.

– Zwycięzcami będą Ci, którzy lepiej potrafią się odnaleźć w świecie po COVID-19, lepiej zadbać o swój stan finansów publicznych i o ich stabilność, a jednocześnie wyasygnować duże kwoty na inwestycje – tłumaczył szef rządu, przedstawiając filary planu.

Założenia KPO przedstawione przez przedstawicieli rządu skomentował były premier i były szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Polityk w złośliwym wpisie zasugerował, że Krajowy Plan Odbudowy dotyczy "odbudowy" państwa po rządach Prawa i Sprawiedliwości.

"Po 5 latach swoich rządów ogłaszają Krajowy Plan Odbudowy. To się musiało tak skończyć" – napisał Tusk, a jego wpis wywołał wiele komentarzy.

Pięć filarów "Krajowego Planu Odbudowy"

W trakcie dzisiejszej konferencji premier przedstawił pięć filarów, na których ma opierać się KPO.

– Jakie to inwestycje powinny być w tym Krajowym Programie Odbudowy? W programie Europejskiego Programu Odbudowy? Musimy oprzeć się na podstawowych filarach –pierwszy filar musi prowadzić do wzrostu wydajności, wzrostu produktywności polskiej gospodarki – mówił Morawiecki.

– Co to jest ta produktywność i wydajność? Co to jest konkurencyjność? To terminy ekonomiczne, ale prowadzące do tego, że życie poszczególnych obywateli, pracowników dzięki wyższej wydajności i produktywności może być lepsze. Na tym nam przede wszystkim zależy, żeby Polacy więcej zarabiali, żeby praca Polaków była jak najbardziej produktywna – dodał polityk.

– Filar drugi to cyfryzacja. Wszyscy doskonale poznaliśmy funkcjonowanie gospodarki, poszczególnych sektorów, branż w dobie COVID-19 i wiemy doskonale, że właśnie praca wsparta przez mechanizmy gospodarki cyfrowej, wysoko zautomatyzowanej, zdigitalizowanej, może prowadzić właśnie w kierunku uodpornienia gospodarki na wstrząsy jakim był COVID-19, jaki może być w przyszłości kolejna jakaś katastrofa pandemiczna. Musimy być na to przygotowani, żeby też jednocześnie wykorzystywać potencjał gospodarki polskiej – tłumaczył dalej premier.

– Trzecim filarem jest walka o jak najbardziej skuteczny, sprawny sektor zdrowia – podkreślił następnie szef rządu.

– Można zadać takie pytanie retoryczne gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby nie wdrożenie elektronicznych recept, skierowań i zwolnień, które bardzo pomogły w walce z COVID-19 podczas tego ostatniego roku. Ale cały spójny system ochrony zdrowia, sprawnie odpowiadający na wyzwania pandemiczne, ale oczywiście nie tylko, bo chcemy i musimy patrzeć na ten świat po COVID-19 jako najlepszy możliwy poziom dostępności usług zdrowotnych. Na ten cel przeznaczymy blisko 20 mld zł z samego tylko programu Krajowy Plan Odbudowy – dodał polityk.

– Czwarty filar to mobilna, inteligentna Polska. Wsparcie niskoemisyjnego transportu publicznego, transportu między miastami, wsparcie kolei. To coś co dzisiaj jest niezwykle ważne także w przypadku inwestycji rozwojowych i tu będziemy alokować ok. 25 mld zł z KPO – mówił premier.

– Filar piąty to zmiany w zakresie klimatu, na które musimy odpowiedzieć, czyli transformacja energetyczna. Na całą transformację energetyczną w ramach umowy partnerstwa, KPO i środków krajowych przeznaczymy ponad 250 mld zł. To są dodatkowe środki wynegocjowane i alokowane z różnych programów, bo oczywiście środki na inwestycje, które i tak musiałyby zaistnieć, nawet gdyby nie było tego Krajowego Planu Odbudowy, to dużo większe fundusze. Te inwestycje w zieloną gospodarkę pomogą nam również w budowie polskiej konkurencyjności – podkreślił Morawiecki.

Z wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego oraz wiceministra funduszy i polityki regionalnej Waldemara Budy wynika, że jeśli dotrzymane zostaną wszystkie terminy (dotyczące KPO), to środki z UE mógłby popłynąć do Polski jeszcze w tym roku.

Źródło: X / 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...