40 tys. zł państwowej pomocy dla Mentzena? Polityk zabrał głos
Sławomir Mentzen to jeden z najbardziej rozpoznawalnych działaczy Konfederacji. Polityk słynie ze swoich wolnościowych postulatów. Oprócz działalności publicznej Mentzen prowadzi własną kancelarię prawną w Toruniu. Jako jeden z tysięcy przedsiębiorców skorzystał z pomocy publicznej.
Pomoc dla liberała?
Powołując się na informacje z Systemu Udostępniania Danych o Pomocy Publicznej (SUDOP) portal Plotki Biznesowe doniósł, że Mentzen kilkukrotnie wystąpił o pomoc finansową. Łącznie jego kancelaria otrzymała 40 tys. zł z publicznych pieniędzy (5 tys. od władz miasta oraz blisko 35 tys. z ZUS).
"Pan Sławomir Mentzen zabrał sobie z budżetu państwa 40 000 złotych. xD Panie Mentzen, trzeba było się uczyć, pracować i oszczędzać. Nauczyłby się Pan malować ściany albo spawać. Niestety woli Pan zabierać tym, którym chce się brać odpowiedzialność" – drwił poseł Maciej Kopiec
Polityk w ten sposób nawiązał do głośnej i kontrowersyjnej wypowiedzi Mentzena dot. problemu młodych ludzi z kupnem pierwszego mieszkania. "Trzeba było się uczyć, pracować i oszczędzać. Nauczylibyście się malować ściany, spawać, prowadzić TIRa, to byście z rodzicami nie mieszkali" –stwierdził wówczas. Doszło wtedy do sprzeczki między nim a Adrianem Zandbergiem z Razem.
Mentzen: Musiałbym być idiotą
Do zarzutów stawianych przez portal Plotki Biznesowe oraz posła Kopca odniósł się sam zainteresowany. Polityk nie krył, że ten atak go rozbawił.
"Ale mnie macie:) Skorzystałem z tarczy i nie zapłaciłem ZUS. Musiałbym być ostatnim idiotą, żeby te pieniądze przelać na zmarnowanie do ZUS, zamiast zgodnie z prawem tego nie robić. Jednak nie jestem z Lewicy, więc takich głupot nie robię" – napisał polityk Konfederacji