"Nie zechciałby Pan się pokwapić na Żoliborz?". Giertych ma propozycję dla Trzaskowskiego
Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", Sowa przyjechał do wsi pod Krakowem, by opowiedzieć o nieruchomościach, które w gminie rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość ma prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
W trakcie spotkania na rynku w Lanckoronie mieszkańcu miejscowości zakłócali jednak wypowiedzi posła, krzycząc m.in. "Tu jest Polska". Na nagraniach z konferencji słychać jak grupa mężczyzn komentuje wypowiedzi Sowy, atakujące Obajtka i PiS.
Wójt do posła: Powinien pan się wstydzić
W pewnym momencie konferencji głos zabrał wójt gminy Tadeusz Łopata, który zwrócił uwagę posłowi, że ten powinien z grzeczności uprzedzić o swojej konferencji lokalne władze.
Następnie polityk odniósł się do działań posła Platformy. – Panie pośle, jako dziecko oglądałem taki film "Kapitan Sowa na tropie”. Jest pan na tropie, ale fałszywym – mówił Łopata.
– Był pan nieudolnym marszałkiem i jest pan nieudolnym posłem. Powinien pan się wstydzić, robi pan tylko intrygi (…) Pan powinien działać dla ludzi, a nie intrygi snuć – zwrócił się do Sowy wójt.
– Pan się powinien wstydzić – dodał Łopata, wypraszając posła z płyty rynku, który komentując konferencję stwierdził także: „Nie mogę dopuścić do takich najazdów”.
Giertych ma propozycję dla Trzaskowskiego
Do zdarzenia odniósł się na Twitterze Roman Giertych. Zwrócił się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z osobliwą propozycją.
"Skoro wójt jako gospodarz mógł wygnać posła Sowę z Lanckorony, to na co czeka Trzaskowski????" – napisał prawnik.
"Panie Prezydencie Trzaskowski. Nie zechciałby Pan się pokwapić na Żoliborz?" – dodawał w kolejnym wpisie.