"Szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji". Orlen odpowiada na publikację "Wyborczej"

"Szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji". Orlen odpowiada na publikację "Wyborczej"

Dodano: 
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen
Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Artykuł "Taśmy Obajtka" zawiera nieprawdziwe informacje, które wprowadzają w błąd opinię publiczną – czytamy w oświadczeniu PKN Orlen ws. publikacji "Gazety Wyborczej".

"Daniel Obajtek jako wójt Pcimia chciał wykończyć firmę swojego wuja, u którego wcześniej pracował. Kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką, choć jako samorządowiec nie mógł tego robić, a potem skłamał w tej sprawie przed sądem. Dowodzą tego nagrania rozmów Obajtka" – czytamy w artykule na portalu wyborcza.pl.

Po publikacji "Wyborczej" PKN Orlen opublikował specjalny komunikat w tej sprawie.

"Szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji"

"Informujemy, że artykuł pt. >Taśmy Obajtka<, który ukazał się na łamach Gazety Wyborczej oraz na portalu wyborcza.pl zawiera nieprawdziwe informacje, szereg bezpodstawnych sugestii i manipulacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną. Stawiane w artykule tezy, niemające potwierdzenia w faktach, a oparte na nagraniach których pochodzenia, integralności, czasu i okoliczności utrwalenia nie sposób stwierdzić, uderzają w wizerunek PKN ORLEN, jak również naruszają dobre imię Prezesa Daniela Obajtka. Publikacja ma na celu zdyskredytowanie Prezesa Zarządu Spółki w momencie, gdy prowadzone są kluczowe inwestycje rozwojowe i procesy akwizycyjne" – czytamy w oświadczeniu podpisanym przez rzecznik spółki Joannę Zakrzewską.

Jak podkreślono w oświadczeniu, "wobec Daniela Obajtka żaden sąd nie wydał wyroku stwierdzającego popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa", a także, że "zgodnie z przepisami oświadczenia majątkowe Prezesa Zarządu Daniela Obajtka były jawne do 2016 roku" i nie wykazano w nich jakichkolwiek uchybień.

Orlen: Nagrania poddamy analizom prawnym

"W związku z tym, że w artykule wykorzystano fragmenty nagrań rozmów z bliżej nieokreśloną osobą, które dodatkowo powstały bez zgody oraz wiedzy Prezesa PKN ORLEN, poddamy je analizom prawnym" – czytamy w dalszej części oświadczenia.

"Szanujemy niezależność mediów i obiektywne dziennikarstwo. Sprzeciwiamy się natomiast uprawianiu dziennikarstwa, które w swoich materiałach wydaje wyroki, nie podejmując wcześniej rzetelnej próby potwierdzenia faktów i zdarzeń. Protestujemy przeciwko tendencyjnemu uprawianiu dziennikarstwa" – napisano.

twitterCzytaj też:
Obajtek o opozycji: Ta złośliwość, to ujadanie. To jest dla mnie niebywałe
Czytaj też:
Fogiel: Nic mi nie wiadomo, żeby Obajtek zamierzał zmieniać fotel szefa Orlenu
Czytaj też:
Obajtek podsumował wyniki Orlenu. Ostatnie lata to ogromny wzrost zysków

Źródło: DoRzeczy.pl / Twitter
Czytaj także