Akademicy zaszczepieni przed kasjerkami. Socjolog: To rodzaj nagrody

Dodano:
Dyrektor IFiS PAN prof. Andrzej Rychard Źródło: PAP / Marcin Obara
Prof. Andrzej Rychard jest zdania, że wysoka pozycja akademików w harmonogramie szczepień to "rodzaj nagrody za społecznie zajmowaną pozycję".

Socjolog i dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii PAN w wywiadzie dla portalu Oko.press stawia kontrowersyjną tezę. Według niego wysoka pozycja środowiska akademickiego na liście szczepień jest jak najbardziej prawidłowa. Profesor wskazuje także na inne elementy, które odróżniają profesorów np. od kasjerek w supermarketach.

Nagroda za zajmowaną pozycję społeczną

– Zacznę od sprawy nauczycieli akademickich. Myśląc w taki sposób można byłoby także powiedzieć: „dlaczego nauczyciele akademiccy mają dłuższe urlopy niż kasjerki w Biedronce”? – pyta profesor. Socjolog udzielił kontrowersyjnej odpowiedzi.

– Uważam, że jest to rodzaj nagrody za społecznie zajmowaną pozycję, która zresztą – jak mi się wydaje – jest społecznie akceptowalna i zasadniczo nie ma w niej niczego złego. Jakoś nikt np. nie protestuje przeciwko dłuższym urlopom pracowników naukowych – argumentuje socjolog.

Krytyka to brak zaufania do władzy

Profesor jest również zdania, że krytyka harmonogramu i listy szczepień to efekt braku zaufania do władzy. Sam nie widzi również niczego złego w obecnym kształcie listy.

– Nie uważam, żeby [lista - przyp.red.] była niesprawiedliwa. Miałbym tu tylko taką uwagę: widziałbym o wiele większy sens szczepienia nauczycieli razem z uczniami – przekonuje.

– Od początku pandemii trwa debata, czy dzieci chorują, czy nie chorują oraz czy przenoszą, czy nie przenoszą wirusa. To przedmiot ożywionych badań. Hipotezy są różne, począwszy od tego, że dzieci są „super spreaders”, czyli roznoszą wirusa bardzo skutecznie, aż do tego, że w ogóle nie ma co się nimi specjalnie przejmować, bo one raczej nie chorują. Przy tej ogólnej niepewności sensowne byłoby szczepienie nauczycieli razem z tymi wszystkimi, z którymi mają kontakt – powiedział prof. Rychard.

Szczepienia w Polsce

Szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk w poniedziałek wieczorem poinformował, że dotychczas w Polsce wykonano ponad 4 mln szczepień I i II dawką. W ciągu dwóch tygodni planowane jest dokończenie szczepień nauczycieli i pracowników ochrony zdrowia.


Wiceszef MZ Waldemar Kraska poinformował, że chciałby, żeby do wakacji udało się zaszczepić przynajmniej 60-70 proc. Polaków. Zastrzegł jednocześnie, że w tej chwili trudno powiedzieć, czy uda się to zrealizować. Wskazał, że zależy to od dostaw szczepionek.

Źródło: PAP / oko.press
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...